polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Fragment meczu LKS Jawiszowice - KS Chełmek. Fot. Paweł Obstarczyk
W Jawiszowicach rywalizowały zespoły, które przed meczem dzielił jeden punkt. Obie ekipy chciały wygrać. Gospodarze chcieli przełamać serię pięciu remisów z rzędu.
Co prawda podopieczni Jarosława Płonki przegrali tylko jeden raz w tym sezonie, ale ostatnie zwycięstwo odnieśli 11 września. Ze zmiennym szczęściem gra w tym sezonie KS Chełmek.
Początek meczu należał do LKS Jawiszowice. Zawodnicy tego klubu często przebywali na połowie przeciwnika. W 6. minucie Juszczyk uderzył z około 30 metrów. Strzał był jednak minimalnie niecelny. W 18. minucie ten sam zawodnik oddał groźny strzał zza szesnastki. Bramkarz zdołał wybić piłkę za bramkę.
Od 20 minuty inicjatywę zaczęli przejmować goście. Domżał zszedł z futbolówką z lewego skrzydła do środka boiska i zagrał ją w pole karne. Kaczor wyprzedził obrońców, doszedł do podania, ale piłka po jego uderzeniu przeszła wzdłuż linii bramkowej i nie wpadła do siatki. 32. minucie niewiele pomylił się Pik, który strzelał z 18 metra. Tuż przed przerwą dużą szansę na strzelenie gola nie wykorzystał Bidziński. Otrzymał on podanie od kolegi z zespołu i z bliska uderzył na bramkę. Żołneczko popisał się bardzo dobrą interwencją i uratował swój zespół z opresji.
W drugiej połowie optyczną przewagę posiadali przyjezdni. Niewiele z niej jednak wynikało. Sytuacji bramkowych było niewiele. W 54. minucie z lewego narożnika szesnastki uderzył Kustra. Piłka nie znalazła drogi do siatki. W 67. minucie w linii defensywnej LKS Jawiszowice doszło do nieporozumienia. Do futbolówki próbował dojść Pik, lecz został pociągnięty za stopę przez Tlałkę. Sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. W 75. minucie bardzo dobry strzał z prawej strony pola karnego oddał Juszczyk. Futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. W 78. minucie niepewnie broniący w tym meczu golkiper LKS Jawiszowice nie obserwował piłki lecącej w kierunku bramki po z pozoru niegroźnym uderzeniu Pika. Na szczęście dla Tlałki futbolówka odbiła się od poprzeczki i wypadła poza plac gry.
– Kolejny raz zawiedliśmy sami siebie. Każdy z tych sześciu remisów traktujemy jak porażkę. Szkoda traconych punktów – powiedział Jarosław Płonka, trener LKS Jawiszowice.
– Czujemy spory niedosyt, bo przyjechaliśmy tu po zwycięstwo. Dziś straciliśmy dwa punkty. Był to ciężki mecz, ale spodziewaliśmy się tego. Przeciwnik nas niczym nie zaskoczył – powiedział Paweł Sidorowicz, trener KS Chełmek.
Niedziela 23 października LKS Jawiszowice – KS Chełmek 0:0
Składy:
LKS Jawiszowice: Tlałka, Juszczyk, Nalepa (żółta), Bidziński, Kajor, Kabara (żółta), Wesecki, Herman, Wójcik, Szymonik (68. Janik), Korczyk (żółta). Trener: Jarosław Płonka.