polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Fragment meczu Strumień Polanka Wielka - Soła Łęki. Fot. Damian Chowaniec
Strumień Polanka Wielka wygrał z Sołą Łęki 2:1.
Mecz nie mógł zachwycić kibiców. Obie drużyny popełniały sporo błędów.
W 25. minucie na prowadzenie wyszli goście. Kobylański doszedł do piłki dośrodkowanej przez Krawczyka i strzałem głową otworzył wynik spotkania. Gospodarze doprowadzili do remisu w 45. minucie. Po rzucie rożnym najwięcej „zimnej krwi” w polu karnym zachował Bieszczad. Podobnie było 70. minucie nogę przy rzucie rożnym dołożył Wasztyl i skierował futbolówkę do siatki.
– To był najsłabszy nasz mecz w tym sezonie. Graliśmy brzydko, ale wymęczyliśmy zwycięstwo. Punkty cieszą, ale musimy poprawić styl gry, jeśli chcemy odnosić sukcesy w kolejnych meczach – powiedział Mariusz Gałgan, grający trener Strumienia Polanka Wielka.
– Do 40. minuty mecz był wyrówawnany. W drugiej rywal również nie osiągnął zdecydowanej przewagi. My graliśmy zbyt chaotycznie. Szkoda błędów obrońców przy straconych golach – powiedział Krzysztof Zarzycki. grający trener Soły Łęki.
Niedziela 25 września Strumień Polanka Wielka – Soła Łęki 2:1 (1:1) Bramki: 0:1 Kobylański (25.), 1:1 Bieszczad (45.), 2:1 Wasztyl (70.)
Składy: Strumień Polanka Wielka: Jasiński, Zemanek (75. Jaszczyk), Knapik, Trawkowski, Drabczyk, Romanek, Gałgan (60. Wasztyl), Mączka, Łukaszczyk, Boba, Bieszczad (65. Kozub). Trener: Mariusz Gałgan.