Spora niespodzianka w Kętach

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   7 sierpnia 2015 04:14
Udostępnij

Beniaminek A klasy z Kęt wysoko wygrał z reprezentantem V ligi z Osieka. Zwycięstwo Team Sportu Hejnału oraz jego rozmiary były największą niespodzianką II rundy pucharu Polski.

Faworytem w tym spotkaniu byli goście. Gospodarze również chcieli pokazać się z dobrej strony. W 7. minucie Ryłko uderzył z woleja, a piłkę w polu karnym ręką zatrzymał jeden z zawodników Brzeziny. Gola z 11 metrów strzelił Flisek. W 27. minucie przyjezdni mieli okazję na wyrównanie. Faulowany w polu karnym był M. Gros. Rogala uderzył jednak z wapna za lekko i za czytelnie, by móc pokonać Radwana.

W pierwszej połowie częściej przy piłce byli goście. Nie potrafili jednak znaleźć sposobu na dobrze w środę dysponowaną obronę rywali. W 45. minucie indywidualną akcję przeprowadził Chrapkiewicz. Flejtuch obronił strzał byłego zawodnika Strumienia Polanka Wielka, ale wobec dobitki Kowalskiego był bezradny.

W drugiej połowie Brzezina radziła sobie jeszcze gorzej niż w pierwszej odsłonie. Słabość rywala wykorzystali podopieczni Leszka Młocka. W 57.minucie błąd przy rozgrywaniu futbolówki obrońców zespołu z Osieka wykorzystał Ryłko. Piłkarz przejął piłkę i podwyższył prowadzenie Team Sportu Hejnału. W 70. minucie Sitarz przeprowadził skuteczny rajd. W końcowym etapie dograł futbolówkę do Ryłki, a ten ustalił wynik spotkania. Gospodarze mogli wygrać wyżej, ale nie wykorzystali oni wszystkich sytuacji strzeleckich. Mowa między innymi o dwóch sytuacja jeden na jeden, jakie w końcówce zmarnował Zwierzchowski.
– W pierwszej połowie mecz był wyrównany. My rozbijaliśmy ataki rywali i czekaliśmy na kontry. W drugiej odsłonie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Wynik nie oddaje może przebiegu meczu, ale i tak nas cieszy – powiedział Leszek Młocek, trener Team Sportu Hejnału Kęty.

– Dłużej znajdowaliśmy się przy piłce. Nic z tego jednak nie wynikało. Nasze ataki kończyły się na „szesnastce”. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo słabo. Wyglądało to tak, jakbyśmy byli już pogodzeni z porażką. Niezbyt dobrze zagraliśmy przede wszystkim w środku pola – powiedział Bartłomiej Kasperczyk, członek zarządu Brzeziny Osiek.

Środa 5 sierpnia Team Sport Hejnał Kęty – Brzezina Osiek 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Flisek rzut karny (7.), 2:0 Kowalski (45,), 3:0 Ryłko (57.), 4:0 Ryłko (70.) W 27. minucie Rogala (Brzezina) nie wykorzystał rzutu karnego.

Składy:
Team Sport Hejnał Kęty: Radwan – Karpiński, Korzonkiewicz, Januszyk, Tomala (46. Handy) – Nguyen (70. Matejko), Flisek, Sitarz, Kowalski – Chrapkiewicz (60. Lach), Ryłko (80. Zwierzchowski). Trener: Leszek Młocek.

Brzezina Osiek: Flejtuch – Majda (82. T. Tomala), D. Płonka, Juras (70. Grzesło), M. Gros – Ł. Szczepaniak, Czerny (46. Kułas), Antecki ,Rogala, (46. M. Szczepaniak) – Rozner, Jaromin. Trener: Andrzej Lubański.