Soła górą w meczu na szczycie – FOTO

Robert Tomasiewicz  |   Piłka nożna  |   7 września 2015 15:42
Udostępnij

Druga drużyna Soły Oświęcim potwierdziła dobrą formę i pokonała na własnym stadionie Brzezinę Osiek 2:0. Solarze wraz z trzema innymi drużynami przewodzą wadowickiej okręgówce z dorobkiem 10 punktów.


Od początku spotkania inicjatywę przejęli faworyzowani goście, a Solarze nie ustrzegali się błędów w defensywie. W 13 minucie błąd w ustawieniu linii spalonego popełnili gospodarze i napastnik osieczan znalazł się w sytuacji jeden na jednego z Danielem Bombą. Strzelił jednak słabo, w krótki róg i bramkarz Soły nie miał najmniejszych problemów z obroną.

Kilka minut później goście znów byli bliscy objęcia prowadzenia. W lewym narożniku sędzia nie dopatrzył się faulu na Patryku Gąsiorku, piłkę przejął zawodnik Brzeziny, zagrał po ziemi do ustawionego na 14 metrze napastnika, ale ten koszmarnie przestrzelił.

Im dłużej gospodarzom udawało się utrzymać korzystny wynik, tym częściej wyprowadzali coraz groźniejsze kontry. W 25 minucie po jednej z nich błąd popełnił bramkarz gości, faulując w narożniku pola karnego napastnika Soły. Sędzia od razu wskazał na „wapno”, a jedenastkę pewnym strzałem na bramkę zamienił Adrian Stanek.

Po strzelonej bramce pewności siebie nabrali gracze Soły. Bronili się zdecydowanie spokojniej, nadal raz po raz nękając rywali kontrami. W 36 minucie było już 2:0. Tym razem świetne podanie za plecy obrońców otrzymał Kamil Wójcik. Spokojnie minął bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki.

W drugiej połowie długo nie oglądaliśmy żadnych sytuacji podbramkowych. Goście co prawda próbowali atakować, mieli przewagę w posiadaniu piłki, jednak w każdej akcji rozbijali się o bardzo tego dnia solidnie grającą defensywę Solarzy. Ponadto im bliżej było końcowego gwizdka tym gorzej wygląda organizacji defensywy Brzeziny, przez co gospodarze mieli w ostatnim kwadransie gry kilka dogodnych sytuacji. W ciągu trzech minut najpierw Stanek nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a później partnerzy z ataku dwukrotnie okradli go z asyst, nie wykorzystując stuprocentowych sytuacji.

Emocji, tych mniej sportowych, nie zabrakło w doliczonym czasie gry. Ostre starcie na 20 metrze przed bramką Soły urazem okupił zawodnik gości. Niestety został zniesiony na noszach z podejrzeniem pęknięcia kości policzkowej.

Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 5 minut. I mimo straty dwóch bramek osieczanie mocno nacisnęli gospodarzy, kilka razy sprawdzając formę oświęcimskiego bramkarza. Wynik jednak nie uległ już zmianie i komplet punktów pozostał w Oświęcimiu.

Soła II Oświęcim 2:0 (2:0) Brzezina Osiek

Bramki: 27’ Stanek (k.), 36’ Wójcik

Składy:
Soła II Oświęcim: Bomba, Jamróz, Kasolik, Gąsiorek, Bochenek, Śliwiński, Zarzycki (76’Zarzycki), Stanek, Wójcik (69’Głos), Scąber (46’Czapla), Skiernik (88’Długajczyk)

Brzezina Osiek: Kulczyk, Bernaś, Płonka (75’Majda), Gros M., Rogala, Czerny (68’Walczyk), Szczepaniak (87’Gros R.), Kułas, Dubiel, Antecki (62’Buczek), Jaromin

Kartki: (Ż) Jamróz, Gąsiorek, Skiernik, Głos, Śliwiński – Kulczyk, Płonka

 

Galeria: Paweł Suski