polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Fragment meczu Teamu Sportu Hejnału z Strumienie. Fot. Damian Chowaniec
Górnik Brzeszcze zremisowała 1:1 z Teamem Sportem Hejnałem Kęty. Rywalizujące w sobotę zespoły są sąsiadami w tabeli. Przed meczem Górnik miał trzy punkty przewagi nad klubem z Kęt. Co prawda trzecie miejsce nie daje awansu do wyższej ligi, ale obie drużyny nie rezygnują z walki o nie.
W 30. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. W polu karnym Teamu Sportu Hejnału wytworzyło się zamieszanie. Zawodnicy zespołu przyjezdnego wybili futbolówkę przed pole karne. Walus zdołał ją dośrodkować, a gola głową zdobył Żmudka.
W końcówce sporo się działo. W 86. minucie po wrzutce jednego z zawodników drużyny przyjezdnej piłka minęła prawie wszystkich piłkarzy w polu karnym oprócz Kowalskiego. Ten przyjął futbolówkę, wymanewrował dwóch obrońców i wyrównał stan rywalizacji. W 88. minucie Team Sport Hejnał mógł prowadzić. Rzut karny wykonywał Oczkowski,ale na przeszkodzie stanęła poprzeczka.
Od wtorku pracę z klubem z Kęt jako trener oficjalnie rozpocznie Łukasz Szczepaniak.
– Mecz był w miarę wyrównany. My nastawiliśmy się na kontry. Powinniśmy jednak zdobyć gole, bo mieliśmy dwie sytuacje bramkowe. Do momentu stracenia bramki czułem niedosyt. Po tym, co działo się po nim, mogę być zadowolony z wyniku – powiedział Damian Odrobiński, trener Górnika Brzeszcze.
– Przewaga raczej należała do nas. Górnik przeprowadzał kontry. Graliśmy dobrze, ale byliśmy nieskuteczni. Ten problem mamy przez całą rundę wiosenną – powiedział Ireneusz Gabryś, wiceprezes Teamu Sportu Hejnału Kęty.
Sobota 27 maja Górnik Brzeszcze – Team Sport Hejnał Kęty 1:1 (1:0) Bramki: 1:0 Żmudka (30.), 1:1 Kowalski (86.). W 88. minucie Oczkowski (Team Sport Hejnał Kęty) nie wykorzystał rzutu karnego.
Składy: Górnik Brzeszcze: Osiecki, Jędrusik, Drabczyk, Waluś, Walus, Czerwik, Witasik (80. Surzyn), Michalik (75. Czul), Żmudka, Widuch, Brańka. Trener: Damian Odrobiński.