Przeciszovia wygrała w Malcu

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   4 listopada 2016 13:36
Udostępnij

Przeciszovia wygrała w Malcu ze Zgodą 0:1.
Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 20. minucie. Przyjezdni zaskoczyli rywala szybkim wyrzutem piłki z autu. Po jej przyjęciu prawym skrzydłem zaatakował Tobik. W końcowej fazie swojej akcji zagrał futbolówkę w pole karne, a tam celnie głową uderzył Bartuś.

Obie drużyny miały jeszcze inne sytuacje bramkowe. W 2. minucie Sokół miał bardzo dobrą pozycję do strzału, ale zdecydował się zagrać do Lekkiego. Ostatecznie zawodnik Zgody do podania nie doszedł. W 35. minucie piłka po strzale Krawczyka z lewego skrzydła trafiła w poprzeczkę. W 35. minucie Matla nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden z bramkarzem klubu z Malca.

W drugiej połowie gospodarze mogli wyrównać, ale Żmuda z 11 metrów strzelił prosto w golkipera, Lekki oddał za lekki strzał by strzelić gola, a Banaszak w dogodnej pozycji zamiast uderzyć futbolówkę głową zrobił to ramieniem. W końcówce dobrą sytuację miał Lasek, lecz nie zdołał pokonać Gibasa. Bramkarz Zgody bardzo dobrze interweniował też po strzale z 16 metrów Tobika.

– Pierwsza połowa była wyrównana. W drugiej „biliśmy głową w mur” i niestety nie udało się zdobyć gola – powiedział Andrzej Tomala, trener Zgody Malec.

– W pierwszej połowie gra toczyła się pod nasze dyktando. Często brakowało nam skutecznego, ostatniego podania. W drugiej połowie czasami graliśmy nerwowo, ale uważam, ze wygraliśmy zasłużenie – powiedział Sebastian Szewczyk, trener Przeciszovii Przeciszów.

Niedziela 30 października Zgoda Malec – Przeciszovia Przeciszów 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Bartuś (20.)

Składy:
Zgoda Malec: Gibas – Chwierut, S. Drebszok, Klęczar, Krawczyk – Sokół, K. Drebszok, Szafrański, Stawiarski (65. Banaszak)- Lekki, Żmuda. Trener: Andrzej Tomala.

Przeciszovia Przeciszów: Kościelnik, Pawela, Mycyk, Dzidecki, Hutny, Niedziela, Kułas (75 Lasek), Migdałek, Matla, Bartuś (80. Bartuś), Tobik. Trener: Sebastian Szewczyk.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .