polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu LKS Bobrek - Niwa Nowa Wieś Fot. Paweł Obstarczyk
Niwa Nowa Wieś wygrała na swoim obiekcie z Dębem Paszkówka 4:0.
Kamil Żmuda, trener Niwy, miał do dyspozycji jedenastu piłkarzy. Nie mógł więc dokonywać żadnych zmian. To jednak gospodarze cieszyli się z wysokiego zwycięstwa.
W pierwszej połowie padł jeden gol. Zdaniem sędziego w polu karnym faulowany był A. Żmuda. Skutecznie z wapna uderzył Piskorek. Kolejne bramki kibice obejrzeli w końcówce spotkania. W 80. minucie jeden z zawodników drużyny przyjezdnej zablokował strzał Klimczyńskiego. Piłka powróciła jednak do piłkarza Niwy. Jego drugie uderzenie przyniosło efekt bramkowy.
Dwie minuty później gospodarze zdobyli trzeciego gola. Klimczyński otrzymał prostopadłe podanie od A. Żmudy, wymanewrował bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. W 86. minucie bramkarz klubu z Paszkówki obronił uderzenie autora gola na 2:0 i 3:0, ale wobec dobitki Makowskiego był bezradny.
– To był ciężki mecz. W naszycm składzie było zaledwie jedenastu piłkarzy. Tym bardziej cieszy wynik – powiedział Kamil Żmuda.
Sobota 15 października Niwa Nowa Wieś – Dąb Paszkówka 4:0 (1:0) Bramki: 1:0 Piskorek rzut karny (25.), 2:0 Klimczyński (80.), 3:0 Klimczyński (82.) 4:0 Makowski (86.)