Pogórze rozgromiło osłabionego rywala

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   10 maja 2016 00:31
Udostępnij

Pogórze Gierałtowice wygrał na wyjeździe z LKS Poręba Wielka 6:0. Mecz odbył się na boisko tego drugiego klubu.

Osłabiony brakiem kilku zawodników zespół gospodarzy utrzymał bezbramkowy remis do 53 minuty. W pierwszej połowie dużą przewagę mieli goście, ale nie zamienili ich na bramkę. Worek z golami dla ekipy z Gierałtowic rozwiązał się w drugiej odsłonie.

Po sporym błędzie defensorów LKS Poręba Wielka na czystą pozycję wyszedł Mateusz Buchała. Przed oddaniem strzału sfaulował go jeden z zawodników gospodarzy. Rzut karny wykorzystał Marek Pietraszewski. W 58. minucie goście skorzystali z kolejnego prezentu rywali. Po zagraniu od kolegi z drużyny spory błąd popełnił Łukasz Herma. Spóźnioną i niepewną reakcję piłkarza klubu gminy Oświęcim wykorzystał Pietraszewki. Zawodnik przejął piłkę y wykorzystał pojedynek jeden na jeden z Piotrem Starzykiem.

Dwie minuty później reprezentant klubu z Gierałtowic dograł futbolówkę w okolice lewego słupka do Konrada Zwinczaka, a ten skierował ją tuż przed bramkę, gdzie skutecznym wślizgiem popisał się Grzegorz Brońka. W 65. minucie po uderzeniu Krzysztofa Makucha z 25 metrów jeden z zawodników LKS Poręba Wielka zmienił tor lotu piłki. Ta jednak nie znalazła drogi do siatki.

W drugiej połowie dominacja Pogórza nie podlegała żadnej dyskusji. Zespół z Gierałtowic potwierdził to kolejnymi dobrymi akcjami i golami. W 69. minucie Makuch oddał z pozoru łatwy do obrony strzał z około 30 metrów. Piłka skozłowała przed Starzykiem. Niewiele brakowało do tego, aby znalazła się w bramce. W kolejnej akcji po dośrodkowaniu sportowca z ekipy przyjezdnej piłkę do własnej bramki skierował piłkarz gospodarzy.

Goście nie rezygnowali z poszukiwania szansy na kolejne gole. W 76. minucie Starzyk wyszedł z bramki atakując Zwinczaka. Ten poradził sobie z defensorem oraz z bramkarzem i skierował futbolówkę do pustej bramki. W 81. minucie Makuch poradził sobie dwoma obrońcami i podał do Romana Krzemienia, który ustalił wynik spotkania na 0:6.
– Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Wygraliśmy zasłużenie. W tym momencie nie myślimy o walce o awans tylko o tym, by w każdym spotkaniu zaprezentować się dobrze – powiedział Sławomir Tynka, trener Pogórza Gierałtowice.

– Przegraliśmy za nim mecz się zaczął. Nasze braki kadrowe były poważne. Do przerwy jeszcze jakoś się trzymaliśmy. Po przerwie popełniliśmy wiele bardzo dużych błędów. W zasadzie sami strzelaliśmy sobie gole – powiedział Łukasz Zawadzki, trener LKS Poręba Wielka.

Sobota 7 maja LKS Poręba Wielka – Pogórze Gierałtowice 0:6 (0:0)
Bramki: 0:1 Pietraszewski (58.), 0:2 Pietraszewski (63), 0:3 Brońka (68.), 0:4 samobójczy (69.), 0:5 Zwinczak (76.), 0:6 Krzemień (81.)

Składy:
LKS Poręba Wielka: Piotr Starzyk, Marek Hermyt, Łukasz Herma, Kamil Jarecki, Piotr Tomczyk, Paweł Żmuda, Łukasz Zawadzki, Robert Sporysz, Damian Mączka (55. Maciej Big), Damian Przybyła, Michał Mus. Trener: Łukasz Zawadzki (70. Adrian Parysz). Trener: Łukasz Zawadzki.

Pogórze Gierałtowice: Grzegorz Kuwik, Miłosz Kudłacik, Grzegorz Żabiński, Adrian Ligus, Tomasz Lechowicz, Grzegorz Brońka (75. Daniel Piernik), Mateusz Buchała (57. Roman Krzemień), Marek Pietraszewski (85. Konrad Łubik), Łukasz Kamski, Krzysztof Makuch, Konrad Zwinczak. Trener: Sławomir Tynka.