polecamy
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu LKS Poręba Wielka - Pogórze Gierałtowice z poprzedniego sezonu. Fot. Paweł Obstarczyk
Pogórze Gierałtowice zremisowało z LKS Palczowice 2:2.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany. W 21. minucie Czopek doszedł do „bezpańskiej” piłki i uderzył z woleja. Piłka przeleciała nad bramkarzem i wpadła do bramki tuż pod poprzeczką.
Kolejne bramki padły w drugiej połowie. W 70. minucie zdaniem sędziego w polu karnym faulowany był Zwinczak. Gola z rzutu karnego zdobył Żabiński. W 85. minucie Dzidek wykonywał rzut wolny w odległości 20 metra od bramki. Futbolówka po rykoszecie znalazła się w siatce. W 88. minucie prawym skrzydłem akcję przeprowadził Zwinczak. W jej końcowej fazie dośrodkował piłkę w pole karne. Podanie przeciął Nowokuński, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że został autorem samobójczego trafienia.
– Ten mecz był „koncertem” niewykorzystanych sytuacji w naszym wykonaniu. Jeśli nawet Sergiel nie trafił do pustej bramki z pięciu metrów, to ciężko jest wygrać. Dawno nie widziałem takiego meczu – powiedział Jarosław Chowaniec, trener Pogórza Gierałtowice.
– Pierwsza połowa była w miarę wyrównana. W drugiej rywal nas przycisnął i miał więcej więcej z gry. Szkoda dwóch niewykorzystanych sytuacji Dzidka – powiedział Piotr Folga, trener LKS Palczowice. Sobota 18 września Pogórze Gierałtowice – LKS Palczowice 2:2 (0:1) Bramki: 0:1 Czopek (21.), 1:1 Żabiński rzut karny (70.), 1:2 Dzidek (85.(, 2:2 Nowokuński samobójcza (88.)