polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Fragment meczu Orła Witkowice z Strumieniem Polanka Wielka. Fot. Damian Chowaniec
Orzeł Witkowice zremisował z Teamem Sportem Hejnałem Kęty 2:2. W pierwszej połowie mecz nie był porywającym widowiskiem. Padł w niej jeden gol. w 25. minucie faulowany w polu karnym był Chrapkiewicz, a sędzia podyktował „jedenastkę”. Wykorzystał ją Sitarz.
Dwie minuty po wznowieniu gry w drugiej odsłonie gospodarze doprowadzili do remisu. Ustawiony przed szesnastką Gołębiowski doszedł do wycofanej przez kolegę z zespołu piłki i uderzył na bramkę. Bramkarz nie zdołał odpowiednio zareagować.
W 70. minucie Korzonkiewicz zagrał futbolówkę pomiędzy stoperów. Doszedł do niej Kowalski i pokonał bramkarza. Gościom udało się doprowadzić do wyrównania stanu rywalizacji. Rzut wolny z połowy boiska wykonywał Bąba. Piłka dotarła do Śliwy, który odegrał ją głową Jekiełka. Ostatni z wymienionych piłkarzy ustalił wynik strzałem z prostego podbicia na dalszy róg.
– Moim zdaniem remis jest sprawiedliwym wynikiem. Wątpliwości wzbudził u mnie karny podyktowany w pierwszej połowie. Dziękuję moim zawodnikom za walkę do końca. Zdobyliśmy cenny punkt w ważnym dla nas spotkaniu – powiedział Szymon Śliwa, grający trener Orła Witkowice.
– To był ogólnie słaby mecz. W pierwszej połowie było dużo „kopaniny”. Było dużo niedokładnych podań. W drugiej części poprawiliśmy sposób gry. Nasze akcje mogły się podobać – powiedział Jerzy Sordyl, trener Teamu Sportu Hejnału Kęty.
Sobota 1 kwietnia Orzeł Witkowice – Team Sport Hejnał Kęty 2:2 (1:1) Bramki: 0:1 Sitarz rzut karny (25.), 1:1 Gołębiowski (47.), 1:2 Kowalski (70.), 2:2 Jekiełek (88.)
Składy: Orzeł Witkowice: Sienkiewicz, Mitoraj, Achinger, Śliwa, Jedliński, Matonóg (65. Sapeta), Gołębiowski (77. Wysogląd), Konefał, Szypuła (60. Łochański), Kawczak (30. Jekiełek), Bąba. Trener: Szymon Śliwa.