polecamy
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Piłkarze Soły Oświęcim nie będą dobrze wspominać sobotniego wyjazdu do Opola. Solarze po dobrej pierwszej połowie remisowali z Odrą 1:1, jednak w drugiej na placu gry po stronie oświęcimian pojawił się niemal całkiem inny, co niestety skutkowało gorszą jakością gry. Opolanie rozstrzelali Pasiaków, wygrywając aż 6:1.
Pierwsza odsłona gry była stosunkowo wyrównana i bez wątpienia można uznać ją jako dobrą po stronie Soły. Obie drużyny miały swoje szanse. Po stronie Pasiaków, nieuchwytny dla gospodarzy był Jakub Snadny, który w jednej sytuacji uciekł obrońcom i przymierzył po długim roku tuż obok słupka. Podobną okazję z 13 metrów miał Paweł Cygnar, który po minięciu rywala przymierzył tuż koło bramki.
Soła objęła prowadzenie w 28. minucie. Paweł Cygnar przymierzył z rzutu wolnego, z 28 metrów i uderzeniem po ziemi zaskoczyła bramkarza miejscowych.
Odpowiedź rywali była natychmiastowa. Po dość wydumanym rzucie karnym, który spowodował Grzegorz Talaga, z rzutu karnego do siatki trafił Adrian Kysian.
W drugiej połowie na placu gry pojawili się zawodnicy w większości rezerwowi oraz testowani, tymczasem w Odrze z kolei od 60. minuty wyszedł podstawowy skład, co równało się ze sporą różnicą poziomów w grze na rzecz opolan.
Drugą bramkę dla Odry zdobył Piotr Bondziul, który wykorzystał dośrodkowanie Sebastiana Deji. Kolejny gol padł po złej interwencji golkipera Soły. Autorem bramki był Dawid Jarka. Gole zaczęły się sypać niczym z rogu obfitości. Najpierw po zamieszaniu w polu karnym trafił Donatas Nakrosius, a potem Marcin Kocur z bliska, wbił piłkę do siatki po akcji bokiem swojego kolegi z drużyny. Ostatni gol padł po kontrze i strzale do pustej bramki, a jego autorem był Mateusz Cieluch. Oświęcimianie mogli zmniejszyć rozmiary porażki, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Adam Janeczko.
– Druga połowa w naszym wykonaniu była bardzo słaba. Na boisku prezentowaliśmy mało ruchu, dużo nieporozumień i niecelnych podań – podsumował trener Sebastian Stemplewski.
Odra Opole – Soła Oświęcim 6:1 (1:1)
Bramki: