polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Iskra Brzezinka - Zgoda Malec z poprzedniego sezonu. Fot. Paweł Obstarczyk
Iskra wygrała z LKS Palczowice 2:1.
W Iskrze nie załamali się po spadku. Zawodnicy klubu z Brzezinki pokazali to już w pierwszej kolejce B klasy. Do meczu ambitnie podeszli również goście.
Pierwsi bramkę zdobyli gospodarze. W 20. minucie Skamaj podał z prawego skrzydła przed bramkę. Tam nogę dołożył Rymek i skierował piłkę do siatki. W 30. minucie przyjezdni wyrównali. Z lewej flanki dośrodkowywał Dzidek. Jego akcję dobrym strzałem wykończył Czopek. W pierwszej odsłonie Iskra mogła prowdzić, ale ani Skamajowi ani Wronie nie udało się strzelić gola. W sytuacji jeden na jeden pomylił się również Czopek.
W 60. minucie zespół z Brzezinki przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Rzut rożny wykonywał Wrona. Obrońca LKS Palczowice starał się wybić piłkę. Nabił jednak Skamaja, a futbolówka wpadła do siatki ku uciesze gospodarzy. Iskra miała jeszcze pięć sytuacji bramkowych. Dwa razy Skamaj i trzy razy Rymek stanęli przed szansą na podwyższenie prowadzenia swojego zespołu. Wynik się już nie zmienił.
– Dla moich zawodników gra w B klasie to nowość. Spodziewałem się twardego meczu. Muszę jednak przyznać, że przyjezdni zagrali czysto i za to im dziękuję. Myślę że w pierwszej i drugiej połowie byliśmy lepsi. Dziś graliśmy jednak za nerwowo – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener Iskry Brzezinka.
– To był mecz walki. Rywal był minimalnie lepszy – powiedział Piotr Folga, trener LKS Palczowice.
Niedziela 21 sierpnia Iskra Brzezinka – LKS Palczowice 2:1 (1:1) Bramki: 1:0 Rymek (20.), 1:1 Czopek (30.), 2:1 Skamaj (60.)
Składy: Iskra Brzezinka: Baruś – Malicki, Mika, Koczur, Nagi – Wrona, Cienkosz, Kopacz (65. Rusinek), Słota – Skamaj, Rymek. Trener: Patryk Cienkosz.