Nieudana pogoń LKS Jawiszowice

LKS Jawiszowice przegrał z Orłem Ryczów 2:3.

W 7. minucie zdaniem sędziego Nalepa faulował w szesnastce jednego z zawodników Orła. Rzut karny wykorzystał Kowalówka. W 13. minucie Szymonik wrzucił futbolówkę z lewego skrzydła. Głową uderzył Hałat. Tą próbę z trudem wybronił Kawaler. W 33. minucie bramkarz klubu z Ryczowa poradził sobie ze strzałem Nagiego.

Na kolejne emocje kibice czekali pół godziny. W 67. minucie bardzo aktywny w niedzielnym meczu przeprowadził indywidualną akcję. Zakończył ją minimalnie niecelnym uderzenem. W 71. minucie Matejko najlepiej zachował się przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego kolegi z drużyny.  W 77. minucie wydawało się, że jest już po meczu. A. Pater zagrał do G. Patera, który oddał skuteczny strzał na dalszy róg. Futbolówka przeleciała obok interweniującego Szymali.

Ostatnie kilka minut zdecydowanie należało do gospodarzy. W 86. Herman nieznacznie chybił strzelając na bramkę Orła. Minutę później Nagi otrzymał podanie od innego zawodnika LKS Jawiszowice. Futbolówka po jego próbie odbiła się od poprzeczki i wpadła pod nogi Bartuli, który skutecznie dobił. W doliczonym czasie gola już tylko na otarcie łez zdobył Pyrlik. Wykorzystał asystę strzelca poprzedniego gola. Później jeszcze zdaniem osób związanych z klubem z gminy Brzeszcze w polu bramkowym faulowany był Bartula. Arbiter miał inne zdanie i zamiast wskazać na wapno, odgwizdał koniec meczu.

Niedziela 21 października LKS Jawiszowice – Orzeł Ryczów 2:3

Bramki: 0:1 Kowalówka rzut karny 7., 0:2 Matejko 71., 0:3 G. Pater 77., 1:3 Bartula 86., 2:3 Pyrlik 93.

Składy:

LKS Jawiszowice: Szymala, Nalepa zm. 79. Kryger, Grabczyński, Kabara, Nagi, Szymonik, Herman, Hałat, Korczyk, Pyrlik, Bednarczyk zm. 46. Bartula. Trener: Jarosław Płonka.

Orzeł Ryczów: Kawaler, Biela, Matejko, Skwarczyński, Pluta, Drobniak, Para, Gołdowski zm. 46. A. Pater, Wilczyński, Kowalówka zm. 73. G. Pater, Fall zm. 82. Wnęk.

Najnowsze realizacje wideo