LKS Gorzów przegrał z Kalwarianką

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   9 kwietnia 2022 17:14
Udostępnij

LKS Gorzów przegrała 0:1 na boisku lidera rozgrywek czyli Kalwarianki Kalwarii Zebrzydowskiej.

W 32. minucie padł jedyny gol w tym spotkaniu. Do wrzuconej z rzutu rożnego piłki doszedł Skrzypiec i z piątego metra skierował futbolówkę na dalszy róg.

Zawodnicy LKS Gorzów skierowali piłkę do siatki., Sędzia uznał jednak, że był spalony.

„Oglądaliśmy zapis video w jednym z portali, który prowadził transmisje i widać w nim, e spalonego nie było” – powiedział Maciej Kania.

„Początkowo rywal się na nas rzucił. Później my zaczęliśmy grać piłką. Mamy lekki niesmak po straconej bramce. Jesteśmy pewni tego, że rywalom nie należał się rzut rożny, a właśnie po nim cieszyli się z gola. Po tej bramce mecz był wyrównany. W drugiej połowie mieliśmy trzy szanse na strzelenie gola. Dulowski uderzył do pustej bramki obok golkipera, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Później Biskup zagrał do Dylowicza. Ten dał sobie odebrać futbolówkę na piątym metrze. W trzeciej sytuacji również pomylił się Dylowicz” – powiedział Maciej Kania, trener LKS Gorzów.

Sobota 9 kwietnia Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska – LKS Gorzów 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Skrzypiec (32.)

Składy:
Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska (wyjściowy): Guguła, Sadowski, Godawa, Skrzypiec, Hobrzyk, Buraczek, Sermak, Kryjak, Kosowski, Oleksy, Paździorka.

LKS Gorzów: Chowaniec, Podbrożny (75. Cichoń), Kwiatkowski, Śliwiński, Pieczara, Balon (46. Nędza), Biskup, Dulowski, Kaczmarczyk, Dylowicz, Molenda. Trener: Maciej Kania.