LKS Gorzów mógł być liderem po rundzie jesiennej, ale tylko zremisował w Brzezince

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   3 listopada 2017 14:32
Udostępnij

LKS Gorzów zremisował 2:2 z Iskrą Brzezinka.

W 12. minucie Rymek precyzyjnie wykonał rzut wolny i było 1:0. Przyjezdni wyrównali w drugiej połowie. W 75. minucie D. Bodziony uderzył celnie z 17 metrów na bliższy róg. Trzy minuty później strzelec gola na 1:1 przeprowadził akcję lewym skrzydłem i zagrał wzdłuż bramki do Majcherka, któremu pozostało skierować futbolówkę do pustej bramki. W podobny sposób gola zdobyła Iskra. Stało się to w doliczonym czasie gry. Z prawej strony zagrał Nagi, a formalności wypełnił Tomasik.

– Pierwsza połowa toczyła się pod nasze dyktando. Szkoda niewykorzystanych okazji Rymka i K. Wykręta. Później do 65 minuty graliśmy dobrze, ale potem daliśmy się zdominować – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener Iskry Brzezinka.

– Kiedy traci się zwycięstwo w doliczonym czasie gry, to nie można być zadowolonym. Zremisowaliśmy w frajerski sposób – powiedział Łukasz Zawadzki, grający trener LKS Gorzów.

Iskra Brzezinka – LKS Gorzów 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Rymek (12.), 1:1 D. Bodziony (75.), 1:2 Majcherek (78.), 2:2 Tomasik (90+)

Składy:
Iskra Brzezinka: Baruś, D. Wykręt (70. Maciej Biesik), Tomasik, Mika, Nagi, Cienkosz, Kucharczyk (82. Marek Wykręt) , K. Wykręt, Rymek, Kołodziej. Trener: Patryk Cienkosz.

LKS Gorzów: Burza, Hermyt, T. Opitek, Krzyśko, Banaś (66. P. Bodziony), Ł. Opitek (60. Zawadzki), Górski, Kępka (46.Baran), Niemczyk (46. Ćwieląg), Majcherek, D. Bodziony. Trener: Łukasz Zawadzki.