polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Jedyny gol w tym meczu padł po rzucie karnym. Wykorzystał go w 35. minucie Ryszka. Piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki.
– Początek należał do Dalinu. W drugiej części pierwszej połowy mecz się wyrównał. W drugiej połowie mogliśmy podwyższyć prowadzenie, ale nie wykorzystaliśmy trzech tzw. setek. W końcówce było nerwowo. Do końca nie byliśmy pewni wyniku – powiedział Łukasz Jasek, trener Soły Oświęcim.
– To nie był nasz najlepszy mecz. Trzeba powiedzieć, że nie szło nam. Jak to się mówi w piłce nożnej, sztuką jest wygrać mecz, w którym nie wszystko wychodzi. Brawo dla zawodników za wolę walki – dodał opiekun juniorów starszych.