Grad bramek w Grojcu

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   15 sierpnia 2016 22:08
Udostępnij

Solavia wygrała z Strumieniem Polanka Wielka 7:4. 
Był to pierwszy ligowy mecz Solavii po awansie do A klasy. Poprzedni sezon na tym szczeblu rozgrywkowym Strumienia nie obfitował w bardzo dobre wyniki. Teraz oba zespoły chcą zaprezentować się jak najlepiej.

Już pierwsza akcja tego meczu zakończyła się strzeleniem gola przez gospodarzy. Kolonko otrzymał piłkę od Mroczka i oddał ładny i precyzyjny strzał z 25 metrów.  Trzy minuty później goście wyrównali. Po rzucie rożnym i wybiciu futbolówki przez jednego z podopiecznych Mateusza Mazura, dobrym strzałem z woleja popisał się Mączka. W 20. minucie Dobrowolski obronił strzał Pietraszewskiego. Bramkarz klubu z Polanki Wielkiej nie poradził sobie jednak z dobitką Szymy. To jeden  z nowych zawodników Solavii. Jego poprzednim zespołem był Przełom Kaniów.

W 25. minucie gospodarze wywalczyli piłkę przy swojej bramce. K. Noworyta obsłużył dobrym podaniem Pietraszewskiego. Ten minął bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki. Później dwa celne ciosy zadali zawodnicy prowadzeni przez Mariusza Gałgana. Najpierw Jaszczyk wykorzystał prostopadłe zagranie Romanka i strzelił gola na 3:2, a w dalszej fazie meczu jeden z zawodników dośrodkował piłkę ze skrzydła. Przyjął ją Boba. Były zawodnik Unii Oświęcim wycofał piłkę Jaszczykowi, który wyrównał stan rywalizacji.

Solavia nie miała zamiaru rezygnować z walki o trzy punkty. W 48. minucie asystę na swoje konto zapisał grający trener klubu z Grojca – Mazur, a swoją drugą bramkę zdobył Szyma. W 63. minucie piłkę wywalczył Mazur i odegrał ją S. Smolarkowi. Ten dał powody do radości kibicom Solavii. Ambitnie zagrali również przyjezdni. W 80. minucie Kozub wygrał pojedynek jeden na jeden z golkiperem i strzelił gola na 5:4. Ostatnie dwa słowa należały do Solavii. W 87. minucie Śliwka zagrał z lewego skrzydła do środka. Grający trener klubu z gminy Oświęcim znalazł sposób na Dobrowolskiego. W 90 minucie wynik na 7:4 ustalił Mazur. Przy tej bramce asystował Kozieł.

– To był nasz pierwszy mecz po powrocie do A klasy, więc było trochę nerwowo. Było to spotkanie walki. Grało się ciężko, gdyż była wysoka temperatura. Po strzeleniu gola na 3:1 rywal nas przycisnął i musieliśmy się mocno postarać, by wygrać  – powiedział Mateusz Mazur, grający trener Solavii Grojec.

– Trudno komentować taki mecz. Mieliśmy spore braki kadrowe. Kilku zawodników jest na wyjazdach wakacyjnych. Niestety nie jesteśmy klubem zawodowym, więc nie możemy zmusić piłkarzy do stawienia się na mecz. Postawiliśmy się rywalowi. Myślę, że gdyby grało dzis pięciu nieobecnych zawoników z pierwszego składu, to moglibyśmy osiągnąć lepszy wynik – powiedział Mariusz Gałgan, grający trener Strumienia Polanka Wielka.

Niedziela 14 sierpnia Solavia Grojec – Strumień Polanka Wielka 7:4 (3:3)
Bramki: 1:0 Kolonko (1.), 1:1 Mączka (4.), 2:1 Szyma (20.), 3:1 Pietraszewski (25.), 3:2 Jaszczyk (27.), 3:3 Jaszczyk (37.), 4:3 Szyma (48.), 5:3 S. Smolarek (63.), 5:4 Kozub (80.), 6:4 Mazur (87.), 7:4 Mazur (90.)

Składy: 
Solavia Grojec: Bąbacz, R. Noworyta, Wołek, Chowaniec, Krzemień (46. Śliwka), S. Smolarek (65. Kozieł) Mroczek, Szyma, K. Noworyta, Kolonko (46. Mazur), Pietraszewski (80. Lizoniak). Trener: Mateusz Mazur.

Strumień Polanka Wielka: Dobrowolski – Wasztyl, Bieszczad, Knapik, Hamerski – Romanek, Gałgan (75. Zieliński), Mączka (60. Drabczyk), Jaszczyk – Boba (46. Jarosz),  Kozub. Trener: Mariusz Gałgan.