polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Górnika z Przeciszovią. Fot. Paweł Obstarczyk
W 11. minucie Szafraniec zszedł z lewego skrzydła do środka i dograł piłkę pod bramkę. Nie dotarła ona do napastnika zespołu gości, bo w ostatniej chwili wybił ją obrońca. W 16. minucie Przeciszovia wyszła na prowadzenie. W polu karnym wytworzyło się zamieszanie. Podopieczni Łukasza Płonki dwa razy próbowali skierować futbolówkę do siatki. W końcu uczynił to Bartuś.
Dwie minuty później po bardzo dobrym zagraniu z rzutu wolnego bliski szczęścia był Skrobacz. Ostatecznie jednak bramki nie zdobył. W 21. minucie błąd popełnili piłkarze Górnika. Ich rywale przeprowadzili kontrę. Kułas wypracował sobie bardzo dobrą sytuację bramkową, lecz strzelił zbyt słabo, by pokonać golkipera.
W 36. minucie zza szesnastki uderzył Czerwik. Piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką i nie trafiła do siatki. W 38. minucie Sojka przerwał akcję Przeciszovii, zaatakował lewym skrzydłem i zagrał do Baraniaka. Strzał tego sportowca okazał się próbą niecelną. W 44. minucie indywidualnie zaatakował Bartuś. Po wymanewrowaniu dwóch przeciwników strzelił prosto w bramkarza. W 71. minucie Żmudka dobił uderzenie kolegi z drużyny i wyrównał stan rywalizacji. Po upływie dwóch minut piłkarze ekipy z gminy Brzeszcze cieszyli się z prowadzenia. Jej członkowie wymienili się szybkimi podaniami. Ustawiony przy lewym słupku Piwowar skierował futbolówkę na dalszy róg.
W 81. minucie sędzia zarządził rzut karny. Wykorzystał go Semik. W 90. minucie jeden z obrońców Górnika podał piłkę tuż pod nogi Bartusia. Jego strzał obronił Błazenek. Dobitka Laska była skuteczna.
,,Graliśmy dziś bardzo słabo. Nie mam nawet kogo wyróżnić” – skomentował Wojciech Włodarczyk, trener Górnika Brzeszcze. ,,Mieliśmy lepsze i gorsze momenty. Dobrze graliśmy piłką. Zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy. Chcemy wygrywać, odbudować piłkę w Przeciszowie i poprawić atmosferę w drużynie. Póki co, to nam się udaje” – powiedział Łukasz Płonka, trener Przeciszovii Przeciszów.
,,Graliśmy dziś bardzo słabo. Nie mam nawet kogo wyróżnić” – skomentował Wojciech Włodarczyk, trener Górnika Brzeszcze.
,,Mieliśmy lepsze i gorsze momenty. Dobrze graliśmy piłką. Zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy. Chcemy wygrywać, odbudować piłkę w Przeciszowie i poprawić atmosferę w drużynie. Póki co, to nam się udaje” – powiedział Łukasz Płonka, trener Przeciszovii Przeciszów.
Sobota 24 sierpnia Górnik Brzeszcze – Przeciszovia Przeciszów 2:3 (0:1) Bramki: 0:1 Bartuś (16.), 1:1 Żmudka (71.), 2:1 Piwowar (73.), 2:2 Semik rzut karny (81.), 2:3 Lasek (90.)
Składy: Górnik Brzeszcze: Błazenek, Żmudka, Salepa, Wrona, Kozieł, Sojka, Czerwik, Michalik (46. Lis), Baraniak (46. Forma, 52. Drabczyk), Piwowar, Wójcik. Trener: Wojciech Włodarczyk.
Przeciszovia Przeciszów: D. Michałek, Skrobacz, Serwatka, Szafraniec, Pawela (83. Mycyk), Semik, M. Płonka (59.Żabiński), Kułas (86. Lasek), Krzemień (62. Hutny), Węgrzyn (71. Ł. Michałek), Bartuś. Trener: Łukasz Płonka.