Ciekawy początek i koniec w meczu Niwy

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   24 października 2017 11:27
Udostępnij

Niwa Nowa Wieś wygrała 3:2 z Tempem Białka.

W pierwszym kwadransie padły cztery bramki. W 1. minucie rzut wolny precyzyjnie wykonał Kozieł. Piłka po jego uderzeniu przeleciała nad murem i wpadła do siatki. W 5. minucie A. Żmuda wrzucił futbolówkę w pole karne z rzutu rożnego. Bramkarz odbił ją, więc wróciła ona do wykonawcy kornera. W 10. minucie przyjezdni przeprowadzili skuteczną kontrę. Celnym strzałem wykończył ją Rupa. Pięć minut później przyjezdni wyrównali. Do dośrodkowanej z lewego skrzydła przez Nycza piłki doszedł Piskorek i pokonał bramkarza uderzeniem głową.

Później przez dłuższy fragment spotkania mecz był nieciekawy dla kibica. Gra była toczona w środkowych rejonach boiska. Emocje wróciły w końcówce. W 88. minucie faulowany w polu karnym był Piskorek. Rzut karny wykorzystał poszkodowany. Minutę później arbiter przyznał „jedenastkę” gościom. Zawodnik Tempa zamiast skierować futbolówkę do siatki, trafił nią w słupek.

Sobota 21 października Niwa Nowa Wieś – Tempo Białka 3:2 (2:2)
Bramki: 0:1 Kozieł (1.), 1:1 A. Żmuda (5.), 1:2 Rupa (10.), 2:2 Piskorek (15.), 3:2 Piskorek rzut karny (88.)

Skład Niwy Nowa Wieś: Tłałka, Zięba, Stawowczyk, Góral, Merta (65. Zwaryczuk), Deska (70. Kajor), Nycz, Nowotarski, Flis, A. Żmuda (82. Wędrodzki), Piskorek. Trener: Kamil Żmuda.

Najnowsze realizacje wideo