polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Jeden meczów Unii z poprzedniego sezonu. Fot. Paweł Obstarczyk
UKHK Unia przegrał 3:5 z Naprzodem Janów w pierwszym meczu ćwierćfinałów fazy play – off. Rewanż za tydzień na Śląsku.
W sezonie zasadniczym Unia zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie. Nie była więc faworytem w rywalizacji z klubem z Janowa. Zespół z Oświęcimia liczył zaledwie 14 zawodniczek, w tym dwie bramkarki. W przerwie między fazami sezonu działacze UKHK Unia pozyskali dwie zawodniczki z Martina – Barborę Gaurikovą i Katarinę Horakovą.
Mecz zaczął się dobrze dla podopiecznych Roberta Piechy. W 2. minucie Horakova miała sporo miejsca i czasu i uderzyła celnie z nadgarstka sprzed lewego bulika. Później kilka sytuacji miały przyjezdne, ale krążek nie znalazł drogi do bramki. W 14. minucie autorka pierwszego gola kolejny raz groźnie strzeliła. Tym razem Małgorzata Burda – Krokosz nie dała się pokonać. W 26. minucie dobry strzał z bliska oddała Magdalena Grzemska. Na posterunku była bramkarka śląskiego klubu.
W 23. minucie Katarzyna Chrobaszczyk zmarnowała świetną okazję strzelecką. Dwie minuty później Anna Pieczyk wybroniła uderzenia z bliska Chrobaszczyk i Joanny Orawskiej. W 27. minucie przyjezdne wyrównały i ucieszyły około 20 kibiców klubu ze Śląska, którzy przez cały mecz kibicowali swoim faworytkom. Po pierwszym podaniu Olivii Tomczok Sandra Kosakowska nie zdobyła gola. Akcja toczyła się jednak dalej. Po drugim zagraniu tej pierwszej, Kosakowska się nie pomyliła. W 28. minucie sędziowie potrzebowali dużo czasu, żeby uznać gola na 1:2 dla Naprzodu.
– Gol był, ale skoro sędzia puścił grę dalej, to nie powinien się do tego cofać – powiedział Robert Piecha, trener UKHK Unia,
Odpowiedź Unii była bardzo szybka. Osiem sekund po stracie gola dobrą akcję przeprowadziła Joanna Strzelecka. Zaatakowała prawym skrzydłem, zjechała pod bramkę, objechała Burdę – Krokosz i skierował gumę do siatki. W 36. minucie Strzelecka kolejny raz wpisała się na listę strzelców. Zawodniczka Unii zjechała z prawego skrzydła w kierunku bramki i oddała sprytny strzał. Krążek przeleciał między bramkarką a słupkiem. W 38. minucie Naprzód wyrównał. Tomczok zagrał gumę przed bramkę, a tam dobrze zachowała się Natalia Kamińska.
W trzeciej tercji widoczne było to, że miejscowe nie mają już tylu sił, co na początku spotkania. Gra toczyła się przeważnie w tercji obronnej Unii. W 44. minucie bardzo dobrze przy uderzeniu Pocheć zachowała się Pieczyk. W 48. minucie bramkarka Unii nie dała się pokonać Chrobaszczyk.
W 50 minucie zawodniczki klubu z Janowa przechyliły szale zwycięstwa na swoją stronę. Kosakowska skierowała gumę pod bramkę, a tam najwięcej zimnej krwi zachowała Tomczok. W 57. minucie przyjezdne zadały decydujący cios. Martyna Solorz wykończyła akcję Tomczok precyzyjnym strzałem spomiędzy bulików.
Rewanż za tydzień w Janowie. Unia musi zmienić niekorzystny bilans bramkowy, by móc awansować do strefy medalowej.
– Dziś zabrakło nam skuteczności. Również w obronie nie wywiązałyśmy się ze wszystkich założeń przedmeczowych – powiedziała Joanna Strzelecka, zawodniczka UKHK Unia.
– Runda zasadnicza nam nie wyszła. Teraz musimy popracować nad tym, żeby za tydzień zagrać lepiej i wygrać co najmniej dwiema bramkami i doprowadzić choćby do dogrywki. Moim zdaniem stać nas na to – dodała Strzelecka.
– Naprzód dużo lepszą i bardziej doświadczoną drużyną. Dodatkowo my mamy spore problemy kadrowe. Jedna z dziewczyn ma kontuzje, druga wolała pojechać gdzie indziej. Gdyby nie wsparcie z zagranicy, gralibyśmy w dziesięciu w polu – powiedział, Robert Piecha, trener UKHK Unia.
Sobota 13 lutego UKHK Unia Oświęcim – MUKS Naprzód Janów 3:5 (1:0, 2:3, 0:2) Bramki: 1:0 Horakova – Gaurikova (1.49), 1:1 Kosakowska – Tomczok (26.09), 1:2 Orawka – Grzemska (28.00), 2:2 Strzelecka – Michałek (28.08), 3:2 Strzelecka – Michałek (36.00), 3:3 Kamińska – Tomczok (37.19), 3:4 Tomczok – Kosakowska (49.31), 3:5 Solorz – Tomczok (56.09).
Składy: UKHK Unia Oświęcim: Anna Pieczyk – Katarzyna Kozłowska, Agata Ferszt, Magdalena Klatka (2), Joanna Strzelecka (2), Aneta Michałek – Małgorzata Metyk, Monika Szpyt, Małgorzata Gałuszka, Barbora Gaurikova, Katarina Horakova oraz Ada Wawrzyk, Karolina Tretham. Trener: Robert Piecha.
Szkoda, dzielne dziewczyny!
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.