polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Napięcie narasta, a emocje wkrótce sięgną zenitu
Oświęcimskie Szable zagrają w wielkim finale pierwszej ligi. Skrzyżują kije z Naprzodem Janów. Fot. Lena Grzywińska
W wielkim finale na zapleczu ekstraligi rywalem oświęcimskich Szabel będzie właśnie drużyna z dzielnicy Katowic. UHT Sabers Oświęcim w półfinałach pokonali Sokołów z Torunia, a Naprzód wyeliminował najlepszy zespół sezonu zasadniczego, czyli bytomską Polonię.
W pierwszym półfinałowym starciu Szable wygrały na toruńskim Tor-Torze 3:2 (dwa gole Aleksieja Trandina i jeden Pratta Stetsona). W oświęcimskim rewanżu na pierwszego gola musieliśmy czekać aż do 35 minuty. Wówczas podczas gry w liczebnej przewadze trafił wychowanek sanockich Niedźwiadków, Filip Sienkiewicz. Na początku ostatniej partii goście także odpowiedzieli golami w przewagach. Najpierw podwójnej, a później pojedynczej.
Później jednak znowu Szable miały o jednego zawodnika więcej na lodzie i wówczas podopieczni Andrieja Sidorenki wyrównali za sprawą Aleksieja Trandina. Ten gol wyraźnie „nakręcił” gospodarzy, którzy poszli za ciosem.
Katem torunian okazał się Pratt Stetson. To właśnie napastnik rodem z USA strzelił trzy gole i rozstrzygnął o losach awansu do finału Młodzieżowej Hokej Ligi. Pieczętujący sukces gol na 5:2 padł po strzale Amerykanina do pustej bramki.
W drugim półfinale Naprzód Janów pokonał na wyjeździe Polonię Bytom 3:2 (1:1, 1:0, 1:1). W pierwszym spotkaniu na Jantorze w Janowie było 3:2 dla Naprzodu, a o wszystkim decydowały rzuty karne.
UHT Sabers Oświęcim – MKS Sokoły Toruń 5:2 (0:0, 1:0, 4:2)
Bramki: 1:0 Sienkiewicz (D. Baida, Fus) 34.20, 1:1 Napiórkowski (Prokurat, Maćkowski) 42.15, 1:2 Kurnicki (Prokurat, Maćkowski) 43.07, 2:2 Trandin (Karnas, Sadouski) 43.56, 3:2 Stetson 49.37, 4:2 Stetson (Fus) 55.57, 5:2 Stetson (Sienkiewicz) 57.57.
Sędziowali: Maciej Gąsienica-Makowski, Sajmon Grelich (główni), Krzysztof Worwa, Kacper Król (liniowi). Kary 12 i 12. Widzów: 100.