polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Hokeiści oświęcimskich Szabel wywalczyli srebro pierwszej edycji Akademickiej Ligi AZS. Fot. sabers.pl
Za nami pierwsza w historii edycja Akademickiej Ligi AZS hokeja na lodzie. Jej organizatorem jest Akademicki Związek Sportowy. Powołanie do życia tych rozgrywek wiąże się także z faktem, że po raz pierwszy od 24 lat polski hokej znowu będzie reprezentowany na Uniwersjadzie. Odbędzie się ona już w styczniu we włoskim Turynie.
W spotkaniu o złoto ligi AZS zmierzyły się ze sobą zespoły UHT Sabers Oświęcim (AZS Kraków) z Naprzodem Janów (AZS Katowice). Spotkanie na lodowisku Comarch Cracovii dobrze rozpoczęło się dla oświęcimian. Podopieczni Andrieja Sidorenki objęli prowadzenie podczas gry w liczebnej przewadze. Na listę strzelców wpisał się Pratt Stetson (8 min). Napastnik Szabel kapitalnie przymierzył pod poprzeczkę, wykorzystując pracę na bramkarzu swojego kolegi z zespołu.
Na początku drugiej odsłony zrobiło się już 2:0. Szable kapitalnie rozklepały defensywę Ślązaków i drugiego swojego gola strzelił Pratt Stetson, po wzorcowym podaniu Macieja Czopora. Później janowianie złapali kontakt (błąd bramkarza Szabel – Antona Diukova), ale oświęcimianie szybko odzyskali dwubramkowe prowadzenie podczas gry w przewadze. Później do głosu doszli rywale i jeszcze przed drugą przerwą doprowadzili do remisu 3:3.
W trzeciej tercji dwa gole dorzucili zawodnicy Naprzodu, którzy ostatecznie pokonali w finale UHT Sabers Oświęcim 5:3. Złoto zatem dla janowian, srebro dla oświęcimian, a brąz dla torunian. W małym finale MKS Sokoły (AZS Toruń) wygrały z GAS Fudeko (AZS Gdańsk) 6:5.
Z kolei dzień później w meczu rozgrywanym w ramach Uniwersyteckiej Ligi Hokejowej oświęcimscy studenci wygrali u siebie ze słowackim Spatakusem z Koszyc 5:4 po rzutach karnych. Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisywali się kolejno: Aleksander Sadouski, Krzysztof Dudkiewicz, ponownie Aleksander Sadouski i Louis David. Gościom udało się doprowadzić do dogrywki na zaledwie 3 sekundy przed końcem grając w przewadze i bez bramkarza. Dodatkowy czas nie przyniósł rozstrzygnęcia, a więcej zimnej krwi podczas najazdów zachowali hokeiści UHT Sabers (gole Aleksandra Sadouskiego i Macieja Czopora).
UHT Sabers Oświęcim – Spartacus Koszyce 5:4 po rzutach karnych (1:1, 2:0, 1:3, 0:0 dogrywka, 2:1 karne)