Polskie autografy pod nowymi kontraktami

Andrzej Rzycki  |   Fakty,Hokej  |   29 czerwca 2024 08:47
Udostępnij

Kamil Sadłocha, Sebastian Kowalówka, Adrian Prusak i Filip Płonka zostają w zespole Re-Plast Unii na kolejny sezon. Cieszy przedłużenie umów z rodakami, a w trzech z tych czterech przypadków z wychowankami Unii.

Dla Kamila Sadłochy będzie to drugi sezon spędzony w Oświęcimiu. Pierwszy był wyjątkowo udany. Transfer Kamila (syn byłego zawodnika Unii, Piotra) okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Sosnowiczanin z amerykańskimi papierami świetnie prezentował się przede wszystkim w fazie play-off. Był bardzo ważnym ogniwem w zespole. W sumie zdobył 13 goli i miał 22 asysty.

Na kolejny rok z biało-niebieskim klubem związał się doświadczony wychowanek. Dla Sebastiana Kowalówki, bo o nim mowa, będzie to już 21 sezon w Polskiej Hokej Lidze. W poprzednim 37-letni skrzydłowy 12 razy pokonywał bramkarzy rywali, a do klasyfikacji kanadyjskiej dopisał 14 punktów za „bramkowe podania”.

W Oświęcimiu zostaje 25-letni Adrian Prusak, który otrzyma kolejną szansę udowodnienia swoich umiejętności. Oby ten skrzydłowy dostawał więcej minut na lodzie. W poprzednich rozgrywkach był ustawiany przede wszystkim w czwartej formacji. Czterokrotnie wpisywał się do pomeczowego protokołu jako asystent.

Szansa otwiera się także przed Filipem Płonką. Ten uzdolniony bramkarz związał się z klubem rocznym kontraktem. 21-letni wychowanek klubu będzie zmiennikiem szwedzkiego golkipera – Linusa Lundina. W poprzednich rozgrywkach Filip trzykrotnie bronił bramki Re-Plast Unii Oświęcim i podobnie jak Adrian Prusak liczy na więcej okazji do gry.