Po trzeci w historii Puchar Polski i trzecie tegoroczne trofeum

Zaczynamy wielkie granie. Jutro pod Górą Parkową pierwszy półfinał Pucharu Polski. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
Święta Bożego Narodzenia już za nami, ale za to hokejowa uczta świąteczna dopiero przed fanami najszybszej gry na świecie. Jutro w Krynicy rozpocznie się turniej o Puchar Polski.
Cel czterech drużyn jest dokładnie taki sam. Przywieźć do domu drugie co do ważności w krajowym hokeju trofeum. Czy Re-Plast Unia „ustrzeli” klasycznego hat-tricka i po zdobyciu mistrzostwa Polski i Superpucharu, zamknie 2024 rok Pucharem Polski? Byłoby to z pewnością wydarzenie bez precedensu.
To już XXVII edycja Pucharu Polski w hokeju na lodzie. Biało-niebiescy dwa razy w swojej historii wygrywali te rozgrywki. W 2000 roku właśnie w Krynicy pokonali w finale Podhale Nowy Targ 4:0, a trzy lata później na Torwarze w Warszawie wygrali z gdańskim Stoczniowcem 6:2. Na wywalczenie Pucharu Polski Oświęcim czeka już 21 lat. To zdecydowanie zbyt długo. Przed rokiem turniej PP także rozegrano w Krynicy. W finale tyski GKS pokonał JKH GKS Jastrzębie 3:2. Właśnie trójkolorowi najczęściej, bo aż 10 razy zdobywali to trofeum.
Po niespodziewanej dymisji słoweńskiego szkoleniowca Nika Zupancića, biało-niebieskich w Krynicy poprowadzi dotychczasowy drugi trener, Krzysztof Majkowski. Dla niego to nie pierwszyzna. Wszak przed pracą przy Chemików 4, w roli pierwszego coacha prowadził tyski GKS.