polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Unia bardzo dobrze weszła w mecz. W 28. sekundzie krążek w siatce umieścił Šaur. W 3. minucie Vehmanen skutecznie uderzył z linii niebieskiej. W 5. minucie biało – niebiescy przeprowadzili szybką kontrę. Wykończył ją Tabaček. Gospodarze wygrywali trzema bramkami. Do końca tercji wynik się nie zmienił. Zagłębie miało swoje szanse, ale ich nie wykorzystało.
W 21. minucie Radziszewski wybronił strzał z niebieskiej Königa. W 25. minucie bliski szczęścia był Rutkowski. Guma po jego uderzeniu nie znalazła drogi do siatki. W tej samej sytuacji sam na sam z bramkarzem Themár fatalnie spudłował. W 27. minucie Fikrt bardzo dobrze interweniował, gdy z najbliższej odległości strzelił Luka.
W 27. minucie Podsiadło wrzucił krążek przed bramkę. Nie zdołał go wybić obrońca, więc gola zdobył Kozłowski. W 29. minucie guma trafiła do siatki, ale zdaniem sędziego po sprawdzeniu zapisu video, zawodnik Unii skierował ją łyżwą. Arbiter gola nie uznał.
W 32. minucie bramkarz Unii nie dał się pokonać Káňe, który ustawiony był przy prawym słupku.
Kolorytowi meczu dołożyli kibice obu drużyn dopingując cały czas swoich faworytów.
W 35. minucie gospodarze wygrywali tylko jedną bramką. Słaboń zmylił bramkarza po zagraniu Káňi. Zwycięstwo klubu z Oświęcimia przestało być oczywiste. W 37. minucie biało – niebiescy rozegrali świetną akcję. Themár podał do Šaura, ten w bardzo dobrej pozycji przegrał pojedynek z ,,Radzikiem’’. W 39. zawodnicy drużyny z Małopolski Zachodniej popełnili błąd w ataku. Na szczęście dla nich Káňa nie znalazł dobrego rozwiązania i bramki nie było. Tuż przed końcem drugiej części gry zupełnie nieobstawiony przed bramką był Przygodzki. Miał dużo czasu na wymyśleniu sposobu na golkipera, ale ostatecznie trafił prosto w niego.
W 43. minucie indywidualna akcję przeprowadził Trandin. Wygrał z trzema rywalami, jednak guma przeleciała nad bramką. W tym okresie Unia naciskała. W 45. minucie Daneček nie trafił w krążek, gdy bramka była pusta. Mecz zrobił się bardzo emocjonujący. Atakowały obie drużyny.
W 52. minucie bardzo dobrze zachował się Malicki. Zawodnik Unii pojawił się na lodzie w trzeciej tercji. Wymanewrował obrońcę i bramkarza i skierował gumę pod spojenie. Ta akcja mogła się podobać kibicom. Potem nerwy puściły zawodnikom Zagłębia. Dwaj z nich trafili na ławkę kar.
Niecałe trzy minuty przed końcem meczu trener Zagłębia usunął z lodu bramkarza i wzmocnił atak. Błąd jednego z jego podopiecznych spowodował to, że gumę do pustej bramki mógł skierować Daneč ek.
,,Mieliśmy bardzo zły początek. W drugiej wróciliśmy do gry. Nie wykorzystaliśmy jednak dobrych sytuacji na trzeciego gola. W trzeciej niestety to Unia trafiła i przegraliśmy” – powiedział Marcin Kozłowski, trener Zagłębi Sosnowiec.
„Cieszę się z tego, że wygraliśmy. To była ciężka przeprawa. Dziś rano padło kilka gorzkich słów o meczu w Sosnowcu. Kilku zawodników ślizgało się w tej grze. Chciałem, by zawodnicy pokazali charakter. I tak dziś było” – powiedział Witold Magiera, trener Unii Oświęcim.