polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W drugim meczu półfinałowym GKS wygrał w Tychach z Aksamem Unią i wyrównał rywalizację. Kolejny mecz w piątek 14 marca w Oświęcimiu.
Pierwszy mecz niespodziewanie wygrali zawodnicy klubu z Oświęcimia. W drugim gospodarze chcieli pokazać swoim kibicom, że są drużyną lepszą i że porażka poniedziałkowa to tylko wypadek przy pracy. Gospodarze atakowali od pierwszej minuty. W 2. minucie sposób na Fikrta znalazł Parzyszek. W 5. minucie dobrą akcję przeprowadził Bepierszcz, ale bramkarz GKS był na posterunku. W 10. minucie goście przeprowadzili kontrę trzech na dwóch. Tabaček podał gumę przed bramkę Barince, a ten skierował ją do siatki. W 15. minucie Różański otrzymał podanie zza bramki od swojego kolegi z drużyny. Były zawodnik Podhala Nowy Targ miał świetną okazję do strzelenia gola, ale nie zdołał strzelić gola. W końcówce pierwszej tercji goście mieli okres słabej gry. Gospodarze wykorzystali to bezlitośnie. W 17. minucie z okolic linii niebieskiej uderzył Havlik. Krążek odbił się od słupka. Dobitka Rzeszutki okazała się skuteczna. W 19 minucie było 3:1. Mojžíš uderzył z okolic linii niebieskiej. Przed samą bramką był spory tłok i zamieszanie, co zmyliło Fikrta.
W drugą tercję bardzo dobrze weszli hokeiści miejscowego klubu. Już po 12 sekundach strzelili gola na 4:1. Bagiński wygrał pojedynek jeden na jeden z czeskim golkiperem przyjezdnych. Początek drugiej odsłony to miażdżąca przewaga GKS. Gospodarze cały czas przebywali w tercji obronnej Aksamu Unii i groźnie atakowali i co najważniejsze dla nich byli skuteczni. W 25 minucie gola strzelił Kotlorz i było już wiadome, że GKS już tego meczu nie przegra. W 33 minucie bardzo dobrym strzałem linii niebieskiej wynik ustalił Kotlorz. Po tym golu w bramce Aksamu Unii nastąpiła zmiana. Fikrta zastąpił Witek.
Do końca meczu gospodarze nie narzucali już tak ostrego tempa, jak w wcześniejszej fazie i kontrolowali przebieg meczu. GKS wygrał całkowicie zasłużenie.
Wtorek 11 marca GKS Tychy – Aksam Unia Oświęcim 6:1 (3:1, 3:0, 0:0) Bramki: 1:0 Parzyszek – Sokół – Havlik (1.54), 1:1 Tabaček – Barinka – Jaros (9.39), 2:1 Rzeszutko – Havlik – Kolusz (16.17), 3:1 Mojžíš – Vitek – Bagiński (5/4) (17.52), 4:1 Bagiński – Kotlorz – Sulka (20.12), 5:1 Kotlorz – Witecki (24.19), 6:1 Kotlorz – Sulka – Malasiński (5/4) (32.27).
Składy: GKS Tychy: Žigárdy – Sulka (2). Kotlorz, Malasiński (2), Bagiński, Vitek (4) – Mojžíš, Wanacki, Łopuski (2), Kolusz, Rzeszutko – Sokół, Havlik (2), Guzik, Parzyszek, Steber (2) – Piorun, Gwiżdż, Baranyk, Galant (2), Witecki.