polecamy
Fakty z powiatu: Urodziny w bożonarodzeniowej atmosferze – FOTO
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Dziś w Oświęcimiu oglądaliśmy czwartą w tym sezonie odsłonę świętej wojny. Biało-niebiescy wygrali po dogrywce. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
Zaczęło się znakomicie dla mistrzów Polski. Oświęcimianie objęli prowadzenie, wykorzystując odsiadkę Mateusza Bryka. Hampus Olsson zmienił lot krążka po uderzeniu z niebieskiej Carla Ackereda. Zaledwie 25 sekund później było już 2:0. Tomas Fucik skapitulował po raz drugi po uderzeniu Kamila Sadłochy przy przeciwległym słupku. Trybuny oszalały z radości. Później Re-Plast Unia przetrzymała 2-minutowe wykluczenia Carla Ackereda i pierwsza tercja przyniosła dwubramkowe prowadzenie.
W drugich 20 minutach sytuacja się odwróciła. Sygnał do odrabiania strat dał tyszanom Mark Viitanen, który przymierzył w okienko bramki strzeżonej przez Linusa Lundina. Kontaktowy gol jeszcze bardziej rozochocił trójkolorowych. Dopięli oni swego w 37 minucie. Wówczas wychowanek warszawskiej Legii i były zawodnik Unii Oświęcim – Filip Komorski precyzyjnym uderzeniem znalazł drogę do siatki. Po 40 minutach cała zabawa rozpoczynała się zatem od początku.
Biało-niebiescy odzyskali prowadzenie w 47 minucie. Henry Karjalainen wygrał bulik i krążek powędrował do Andreasa Soederberga. Szwed huknął po lodzie i zrobiło się 3:2 dla Re-Plast Unii. Kiedy wydawało się, że gospodarze dowiozą skromne zwycięstwo do końca wyrównał Bartłomiej Jeziorski (błąd Krystiana Dziubińskiego).
Potrzebna była więc dogrywka. W niej złotego gola, dającego dwa punkty strzelił efektownym uderzeniem z nadgarstka Kamil Sadłocha. W innym dzisiejszym meczu KH Energa Toruń wygrała z sosnowieckim Zagłębiem 3:1 (2:0, 0:1, 1:0).
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 4:3 po dogrywce (2:0, 0:2, 1:1, 1:0 dogrywka)
Bramki: 1:0 Olsson (Ackered) 12.17, 2:0 Sadłocha (Vertanen) 12.42, 2:1 Viitanen (Paś, Kakkonen) 31.58, 2:2 Komorski (Kakkonen, Heljanko) 36.58, 3:2 Soederberg (Karjalainen) 46.54, 3:3 Jeziorski (Lehtonen) 57.11, 4:3 Sadłocha (Ahopelto) 62.03.
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Tomas Cabak (główni), Michał Gerne, Michał Żak (liniowi). Kary: 4 i 8 minut. Widzów: 3500.