polecamy
Fakty z powiatu: Urodziny w bożonarodzeniowej atmosferze – FOTO
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Oświęcimianie pokonali dziś w prestiżowym spotkaniu wicemistrzów Polski z Katowic. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
W ostatnim sezonie o mistrzostwie Polski decydował ostatni mecz w tej samej hali. Po regulaminowych 60 minutach był remis i potrzebna była dogrywka. W tym właśnie czasie oświęcimianie posłali Gieksę na deski. Teraz było dokładnie tak samo.
Dziś w Katowicach kibice zobaczyli dobry hokej, choć bramek było mało. Otwierający gol padł dopiero w 25 minucie. Wówczas kapitalnie z nadgarstka pociągnął Henry Karjalainen. Katowiczanie wyrównali dopiero na niespełna 5 minut przed końcem trzeciej tercji. Po kapitalnym dograniu Grzegorza Pasiuta trafił niezawodny ostatnio Bartosz Fraszko.
O wszystkim musiała decydować zatem dogrywka. Kiedy wydawało się, że potrzebne będą rzuty karne, rozstrzygający cios zadali oświęcimianie. Gola na wagę dwóch punktów strzelił Erik Ahopelto. Fin zamknął kontrę i dogranie swojego rodaka Henry Karjalainena. Biało-niebiescy dopisują zatem do swojego konta dwa punkty i już czekają na prestiżowy mecz GKS Tychy.
JKH GKS Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec 9:1 (3:1, 2:0, 4:0)
GKS Tychy – STS Sanok 5:2 (2:1, 1:1, 2:0)
KH Energa Toruń – Podhale Nowy Targ 7:0 (2:0, 2:0, 3:0)
Pauzowała: Comarch Cracovia
GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim 1:2 po dogrywce (0:0, 0:1, 1:0, 0:1)
Bramki: 0:1 Karjalainen (Olsson Trkulja, Olsson) 24.45, 1:1 Fraszko (Pasiut, Koponen) 55.27, 1:2 Ahopelto (Karjalainen, Soderberg) 64.36.
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Tomas Mejzlik (główni), Mateusz Kucharewicz, Eryk Sztwiertnia (liniowi). Kary: 2 i 0 minut. Widzów: 1500.