polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Za nami dwa półfinałowe mecze w Oświęcimiu. Teraz biało-niebiescy dwukrotnie pojadą na "świętą wojnę" do Tychów. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
Biało-niebiescy udźwignęli ten ciężar i doprowadzili całą rywalizację do remisu 1:1.
Trener Nik Zupancić pomieszał nieco w atakach ze względu na absencję Andrija Denyskina do którego miano sporo uwag za wykluczenia złapane we wczorajszym meczu.
Wynik otworzył Mark Kaleinikovas, który pokonał Tomasa Fucika strzałem z nadgarstka przy słupku. Szybko odpowiedzieli tyszanie (Filip Komorski). Sędziowie po analizie wideo uznali wyrównujące trafienie. Po pierwszej tercji był zatem remis 1:1.
Oświęcimianie mogli się podobać przede wszystkim w drugich 20 minutach. Podczas odłożonego wykluczenia na zespół gości po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mark Kaleinikovas. Gospodarze poszli za ciosem i zaledwie 78 sekund później podwyższyli na 3:1 (Sebastian Kowalówka).
Po klasycznym wyjściu z szybko kontrą tyszanie złapali kontakt, ale dwubramkowe prowadzenie przywrócił Re-Plast Unii Kamil Sadłocha. Napastnik oświęcimian trafił do siatki z najbliższej odległości.
Mądrze grający gospodarze nie pozwolili trójkolorowym na wiele w ostatniej partii. W samej końcówce do boksu zjechał jeszcze Tomas Fucik, ale manewr z wycofaniem bramkarza na nic się nie zdał. Mało tego. Na 8 sekund przed końcem uderzeniem do pustej bramki wynik ustalił Ville Heikkinen.
GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 3:1 (0:0, 1:1, 2:0). Stan play-off: 1:1 (do czterech zwycięstw).
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 5:2 (1:1, 3:1, 1:0)
Bramki: 1:0 Kaleinikovas (Dziubiński, Sadłocha) 7.05, 1:1 Komorski 10.11, 2:1 Kaleinikovas (Sadłocha) 22.15, 3:1 S. Kowalówka (Lorraine, Krzemień) 23.33, 3:2 Mroczkowski (Rac, Padakin) 32.30, 4:2 Sadłocha 38.12, 5:2 Heikkinen 59.52.
Sędziowali: Marcin Polak, Paweł Breske (główni), Andrzej Nenko, Wojciech Czech (liniowi). Kary: 10 i 12 minut. Widzów: 2500. Stan play-off: 1:1 (do czterech zwycięstw).