polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Młoda oświęcimska kadra wzięła udział mistrzostwach Polski ADCC, zaś Jakub Handzlik walczył podczas gali MMA Kodokan Fight Format w Gliwicach.
Młodzi grapplerzy z Draculino Oświęcim walczyli na matach XIX Mistrzostw Polski ADCC w Warszawie. To najważniejsza impreza w Polsce, przyciągająca rokrocznie ponad półtora tysiąca zawodników wyspecjalizowanych w sporcie łączącym zapasy i brazylijskie jiu-jitsu.
Po twardych walkach, obfitujących w efektowne duszenia i dźwignie na ręce i nogi, oświęcimscy grapplerzy wracają ze złotym medalem. Na najwyższym stopniu podium stanęła Zofia Teper. W rundach eliminacyjnych minimalnie na punkty przegrali Kajetan Wicha i Ksawery Bebak.
W gronie juniorów, po świetnej walce ćwierćfinałowej zakończonej efektownym duszeniem zza pleców, do półfinału awansował Jan Kołodziej. Tam jednak uległ późniejszemu zwycięzcy w grupie juniorów, reprezentantowi Dragon’s Den Warszawa.
„Sam udział w tak dużych zawodach jest dla naszych zawodników wspaniałym przeżyciem – mówi główny trener Draculino, Łukasz Kołodziej. – Pozwala poznać smak rywalizacji z krajową czy europejską elitą. Podchodzimy to tego poważnie, ale jednocześnie z dystansem i dużą dawką radości z samej walki na macie. Zwyciężanie traktujemy jak przyjemną niespodziankę, a nie coś co warunkuje dalszy rozwój naszych zawodników. Gratuluję wszystkim młodym sportowcom z naszego klubu” – powiedział Łukasz Kołodziej.
Tymczasem podczas gali MMA Kodokan Fight Format walczył w Gliwicach Jakub Handzlik. Ten zawodnik od niespełna roku trenuje w Draculino Oświęcim brazylijskie jiu-jitsu, a od kilku miesięcy uczestniczy również w treningach sekcji MMA.
Walka była niezwykle dynamiczna i przebiegała pod dyktando oświęcimskiego zawodnika. Jakub Handzlik aktywność w oktagonie podkreślał efektownymi sprowadzeniami, dominacją w zapasach na siatce i walką w parterze. Już w pierwszej rundzie oświęcimianin miał szansę na poddanie duszeniem zza pleców, lecz rywala uratował gong kończący rundę. Taktyka przygotowana na tę walkę pozwoliła jednak w drugiej rundzie ponownie znaleźć się za plecami reprezentanta KTJ MMA i dokończyć walkę ciasnym duszeniem.
„Dziękuję trenerowi i wszystkim kolegom z maty w Draculino Oświęcim – mówi Jakub Handzlik. – Słowa podziękowań kieruję także d moich najbliższych oraz przyjaciołom z Kęt i Oświęcimia za doping. Im dedykuję to zwycięstwo. Jestem na początku sportowej drogi, ale nie boję się wyzwań. Zapewniam, że dam jeszcze sporo radości fanom sportów walki” – dodaje zawodnik Draculino Oświęcim. Draculino Oświęcim jest stowarzyszeniem, które za misję i cel statutowy przyjęło budowanie i wspieranie sportowych ambicji w młodych ludziach. Sukcesy zawodników w różnych dyscyplinach pokazują, że ta praca przynosi rezultaty. Młodzi ludzie czasami potrzebują wsparcia technicznego, czasami doświadczenia i dobrego słowa, a czasami po prostu konkretnego „wycisku na treningu”, bo to ich motywuje. „Staramy się budować pozytywne relacje i pokazywać, że sporty walki są przestrzenią w której można robić małą, większą lub naprawdę dużą karierę, albo też trenować dla siebie, dla zdrowia i sylwetki. To na pewno lepsza opcja, niż używki. Jiu Jitsu, MMA, Boks czy Muay Thai pokazują młodzieży, dorosłym i dzieciakom, że nie ma drogi na skróty. Aby wygrywać trzeba trenować, bo zwyciężanie jest efektem ciężkiej pracy i zaangażowania. Chcemy to robić jeszcze lepiej, więc przygotowujemy się do kolejnych wydarzeń” – podsumowuje Łukasz Kołodziej.
„Dziękuję trenerowi i wszystkim kolegom z maty w Draculino Oświęcim – mówi Jakub Handzlik. – Słowa podziękowań kieruję także d moich najbliższych oraz przyjaciołom z Kęt i Oświęcimia za doping. Im dedykuję to zwycięstwo. Jestem na początku sportowej drogi, ale nie boję się wyzwań. Zapewniam, że dam jeszcze sporo radości fanom sportów walki” – dodaje zawodnik Draculino Oświęcim.
„Staramy się budować pozytywne relacje i pokazywać, że sporty walki są przestrzenią w której można robić małą, większą lub naprawdę dużą karierę, albo też trenować dla siebie, dla zdrowia i sylwetki. To na pewno lepsza opcja, niż używki. Jiu Jitsu, MMA, Boks czy Muay Thai pokazują młodzieży, dorosłym i dzieciakom, że nie ma drogi na skróty. Aby wygrywać trzeba trenować, bo zwyciężanie jest efektem ciężkiej pracy i zaangażowania. Chcemy to robić jeszcze lepiej, więc przygotowujemy się do kolejnych wydarzeń” – podsumowuje Łukasz Kołodziej.
Klub Sportowy Draculino Oświęcim działa na osiedlu Zasole, przy ul. Więźniów Oświęcimia 10. Treningi sportów walki w sekcjach Boks, MMA, Jiu Jitsu i Muay Thai odbywają się codziennie, nawet w weekendy.
Poza działalnością skoncentrowaną na przygotowaniu zawodniczym do startów, stowarzyszenie Draculino podejmuje działania integrujące społeczność lokalną wokół istotnych spraw związanych z propagowaniem zdrowia, zdrowego stylu życia, przeciwdziałania zjawiskom patologicznym.