On i ona, czyli awantura przed szkołą z narkotykami w tle

Paweł Wodniak  |   Fakty,Na sygnale  |   3 października 2024 10:56
Udostępnij

Rodzice dwójki dzieci pokłócili się przed szkołą. Kłótnia przerodziła się w awanturę, która zaniepokoiła świadków. Interweniowali policjanci.

Informację o awanturze przed podstawówką w Oświęcimiu operator numeru alarmowego 112 odebrał w środę po godzinie 14.15. Do zdarzenia wyjechali mundurowi z ogniwa patrolowo-interwencyjnego oświęcimskiej komendy policji.

Na miejscu okazało się, że poszło o dzieci. 36-letnia mieszkanka miasta nie chciała oddać dwójki pociech pod opiekę ojca, którym jest 41-latek z Przeciszowa. Kobieta podejrzewała, że mężczyzna jest pod wpływem środków odurzających.

„W związku z tym policjanci poddali mężczyznę badaniu testerem narkotykowym. W ślinie 41-latka wykazał on obecność amfetaminy i marihuany” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Przeciszowianin przyjechał w pobliże szkoły samochodem. Prowadził więc pojazd będąc pod wpływem narkotyków. Mundurowi zatrzymali go i przewieźli do komendy. Zlecili pobranie krwi do badania. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny znaleźli woreczek z marihuaną.

Za jazdę po środkach odurzających 41-latkowi grozi kara do trzech lat więzienia, co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów i konfiskata samochodu. Z kolei za posiadanie narkotyków kodeks karny przewiduje trzy lata w odosobnieniu.

 

Najnowsze realizacje wideo