Zwyrodnialec katował szczeniaka. Zareagowali przechodnie

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   6 września 2017 15:16
Udostępnij

Na trzy lata do więzienia może trafić kęczanin, który po pijanemu katował swojego psa. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

Na ulicy Świętokrzyskiej w Kętach funkcjonariusze policji zatrzymali znęcającego się nad swoim pupilem 58-letniego mieszkańca Kęt. We krwi miał ponad dwa promile alkoholu. O całej sytuacji policję powiadomił przypadkowy świadek zdarzenia.

Po zbadaniu na komendzie przez przybyłego lekarza weterynarii, u czteromiesięcznego psa stwierdzono mocne otarcia łap. Według świadków, podczas zajścia pies również wymiotował, co spowodowane było długotrwałym ciągnięciem go po chodniku.

Szczeniaka z komendy odebrały inspektorki Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals. Jego właścicielowi postawiono zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.

– Podziękowania należą się mieszkance Kęt, która widząc karygodne zachowanie właściciela psa, powiadomiła policję – podkreśla aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowa oświęcimskiej komendy policji.

Najnowsze realizacje wideo