Zatrucie pokarmowe dotknęło (na razie) 58 osób

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   21 czerwca 2017 20:58
Udostępnij

Sanepid nakazał czasowe zamknięcie domu weselnego w jednej z miejscowości gminy Oświęcim. Ponowne otwarcie może nastąpić dopiero wtedy, gdy ustaną stwierdzone w związku z zatruciem pokarmowym nieprawidłowości.

Do pierwszego incydentu doszło na przyjęciu weselnym 10-11 czerwca, a do drugiego na weselu 15-16 czerwca. O zdarzeniu pisaliśmy już na naszych łamach TUTAJ. Objawy zatrucia pokarmowego dotknęły 58 osób. To stan na dzień dzisiejszy, ale Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Oświęcimiu wciąż prowadzi dochodzenia epidemiologiczne.

– Na początku dochodzenia faktycznie nie znamy przyczyny dolegliwości żołądkowo-jelitowych. Nie możemy stwierdzić, czy objawy chorobowe są wynikiem zakażenia wirusem czy bakterią, na przykład pałeczką salmonelli – wyjaśnia Karolina Lewicka-Pyrz, rzecznik prasowy oświęcimskiego Sanepidu.

– Nie wiemy też czy goście zatruli się posiłkiem przygotowanym w lokalu gastronomicznym, czy takim, który przygotowany został w domu prywatnym i dostarczony na miejsce. W tej chwili jednak nasze działania są sprecyzowane, ponieważ badania laboratoryjne potwierdziły zachorowanie na salmonellozę u dziewięciu gości oraz obecność pałeczek salmonelli w jednym z dań – dodaje.

Pracownicy Sanepidu po pierwszym z wesel pobrali próbki żywności z mieszkania organizatora imprezy. Mowa o potrawach serwowanych gościom, które pozostały po weselu, odpowiednio przechowywane w warunkach chłodniczych. Między innymi desery i elementy dania głównego, w tym mrożony filet drobiowy w panierce.

– Na miejscu, w domu weselnym, zabezpieczyliśmy też próbę jaj. Podczas przeprowadzonych kontroli sanitarnych dwukrotnie pobraliśmy próby żywnościowe do badań laboratoryjnych. Wykonaliśmy też wymazy ze sprzętów i urządzeń do badań sanitarnych – dodaje Karolina Lewicka Pyrz.

Podczas kontroli po drugim zgłoszeniu specjaliści z Sanepidu pobrali próbę jaj, ale z innej partii spożywczej niż wcześniej, oraz udko z kurczaka przed obróbką termiczną i pierś z kurczaka z nadzieniem.

Wszystkie próby trafiły do specjalistycznego laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

– Poznaliśmy już wyniki pierwszych badań. We wspomnianym filecie drobiowym w panierce stwierdzono obecność salmonelli. Prawdopodobnie w piątek poznamy wyniki badań prób pobranych w sobotę, w czasie drugiej interwencji w domu weselnym – kontynuuje rzeczniczka.

W trakcie kontroli po pierwszym weselu pracownicy Sanepidu stwierdzili jeszcze inną nieprawidłowość. Otóż czterech pracowników domu weselnego nie miało odpowiednich orzeczeń lekarskich, zezwalających na prace w kontakcie z żywnością.

W miniony poniedziałek państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Oświęcimiu po rozpatrzeniu obu przypadków wydał decyzję o natychmiastowym zamknięciu lokalu i przedstawił właścicielowi szereg zaleceń, bez realizacji których nie będzie mógł wznowić działalności.

Spytaliśmy rzeczniczkę Sanepidu, czy w przeszłości dochodziło w powiecie oświęcimskim do podobnych incydentów? Dowiedzieliśmy się, że w ubiegłym roku pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej zajmowali się zdarzeniem, do którego doszło w jednym z przedszkoli w Brzeszczach.