Zakazy kierowania im nie straszne

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   22 sierpnia 2022 14:09
Udostępnij

Czterech kierowców, którzy nie powinni wsiadać za kierownicę, bo nie mieli do tego uprawnień, zatrzymali policjanci w powiecie oświęcimskim.

Mundurowi z Komisariatu Policji (KP) w Kętach pełnili nocną służbę m.in. w Nowej Wsi. Jadąc ulicą Oświęcimską dostrzegli forda, który nie miał włączonych świateł. Zatrzymali więc samochód do kontroli drogowej.

Za kierownicą siedział 31-letni mieszkaniec Oświęcimia. Okazał o się, że od trzech lat obowiązuje go wydany przez Sąd Rejonowy w Wadowicach dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna trafił do komisariatu. Za złamanie sądowego orzeczenia grozi mu kara do pięciu lat więzienia.

Także nocą kęccy policjanci wjechali na miejscową stację paliw. Na ich widok kierowca opla szybko wsiadł do samochodu i próbował odjechać. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, dlaczego na ich widok zaczął się tak spieszyć.

Okazało się, że 24-letni mieszkaniec gminy Kęty nie ma uprawnień do kierowania, a poza tym ma zakaz prowadzenia samochodów orzeczony przez Sąd Rejonowy w Cieszynie. I w tym przypadku mundurowi zatrzymali kierowcę w KP. Jemu także grozi do pięciu lat oglądania świata w kratkę.

62-letni mieszkaniec Chrzanowa nie powinien jeździć, a jechał. Dodatkowo wykroczeniem zwrócił na siebie uwagę policjantów. Funkcjonariusze drogówki pełnili służbę w gminie Zator. W Podolszu na ulicy Zatorskiej zmierzyli prędkość fiata.

Radar pokazał 80 km na godz. w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz. Policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Po chwili dowiedzieli się, że mężczyzna poza wykroczeniem popełnił także przestępstwo. Sześć lat temu stracił bowiem uprawnienia do kierowania.

„Za kierowanie samochodem pomimo cofniętych uprawnień grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Mundurowi z kęckiego KP kontrolowali stan trzeźwości kierowców jadących ulicą Sobieskiego w Kętach. Podczas przesiewowych badań podali urządzenie alcoblow miejscowemu 42-latkowi, jadącemu renault masterem. Urządzenie wykryło alkohol w wydychanym przez mężczyznę powietrzu.

Policjanci dokonali bardziej szczegółowego badania. Alkosensor pokazał 1,7 promila alkoholu w organizmie kierowcy. Ponadto kęczanin ma sądownie orzeczony zakaz kierowania.

Za jazdę po pijanemu grozi kara do dwóch lat więzienia, co najmniej trzyletni zakaz kierowania i grzywna do 60 tysięcy złotych. Złamanie sądowego zakazu to kolejne pięć lat za kratami.