Zakaz palenia węglem w Oświęcimiu za 12 lat

Redakcja eFO  |   Fakty  |   20 stycznia 2021 18:02
Udostępnij

Czy po 2032 roku w Oświęcimiu zacznie obowiązywać zakaz palenia węglem? Uchwałą intencyjną w tej sprawie zajmą się radni na styczniowej sesji rady miasta.

Projekt uchwały powstał w ubiegłym roku. Jego główne zapisy magistrat konsultował z mieszkańcami i środowiskami, które skupiają się na działaniach na rzecz czystego powietrza.

Jak podkreśla Katarzyna Kwiecień, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Oświęcimia, uchwała ma charakter intencyjny. Miejscy rajcy pochylą się nad nią podczas sesji 25 stycznia. Jeśli rada przyjmie dokument, o jego dalszym losie zdecydują władze województwa małopolskiego.

„Trzeba podjąć radykalne działania, bo wciąż mamy bardzo poważny problem z powietrzem. Powróciliśmy więc po roku do tej inicjatywy, zmieniając niektóre daty graniczne. Musimy być odpowiedzialni i wspólnie zawalczyć o nasze zdrowie. Mamy przykłady Krakowa, czy innych miast w Polsce, które wprowadziły takie zakazy. Liczę, że w ten sposób w zdecydowanym stopniu poprawimy u nas jakość powietrza, a władze województwa małopolskiego przychylą się do tej propozycji, bo to od sejmiku ostatecznie zależy, czy te przepisy wejdą w życie w naszym mieście” – mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia.

Diametralne zmiany

W myśl uchwały po 2032 roku palenie węglem byłoby w mieście definitywnie zakazane. Dotyczyłyby to wszystkich nieruchomości. Nie tylko domów mieszkalnych, ale również budynków firm i instytucji.

Wraz z początkiem 2027 roku zacząłby obowiązywać zakaz używania pieców trzeciej i czwartej klasy, a od 1 września 2030 kotłów klasy piątej.

W nowych budynkach, oddanych do użytkowania po 1 września 2022 roku, nie będzie można wykorzystywać w ogrzewaniu rozwiązań, wymagających spalania paliw stałych. Wtedy też nastąpi zakaz spalania paliw stałych we wszystkich obiektach, posiadających sieć ciepłowniczą i gazową. Oznacza to, że nie można będzie korzystać z kominków opalanych drewnem, jeśli nie są one jedynym źródłem ciepła.

Wymiana pieców

Samorząd miejski podkreśla, że z roku na rok wzrasta wśród mieszkańców Oświęcimia dotacjami na wymianę pieców. W 2020 roku 133 właścicieli nieruchomości wymieniło tzw. „kopciuchy” na nowe źródło ciepła. Na dotacje do ekologicznych źródeł ciepła miasto wydało ze swojego budżetu w ostatnich 12 miesiącach 900 tysięcy złotych.

„Największym zainteresowaniem cieszyły się piece gazowe. Aż 103 mieszkańców zdecydowało się na taki sposób ogrzewania. Kotły węglowe niskoemisyjne zamontowało 15 osób. Do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Oświęcimiu podłączyły się cztery domy. Mniejszym zainteresowaniem cieszyły się instalacje fotowoltaiczne wraz z pompami ciepła. Na takie rozwiązania zdecydowała się dwójka oświęcimian” – mówi Katarzyna Kwiecień.

Pompa ciepła pojawiła się w jednym domu, podobnie jak kolektory słoneczne. Na fotowoltaikę zdecydowało się trzech mieszkańców, a na kotły elektryczne czterech.

„W Oświęcimiu jest blisko 2700 domów jednorodzinnych. Do wymiany pozostało w nich jeszcze 685 pieców pozaklasowych i 234 trzeciej oraz czwartej klasy. To łącznie 919 starych kotłów” – dodaje rzecznik prasowa.

Dotacje

Miasto cały czas zachęca do korzystania z dotacji. Wnioski do magistratu w tegorocznym rozdaniu można składać do 31 lipca. Dopłaty z miejskiej kasy wynoszą do 7 tys. zł w przypadku pieców gazowych, do 6 tys. zł do sieci ciepłowniczej. Do kotła olejowego, elektrycznego i kolektora słonecznego miasto dopłaci 5 tys. zł. Do 16 tys. zł mieszkańcy mogą otrzymać na pompy ciepła wraz z fotowoltaiką, a do 10 tys. zł. na same pompy.

W ostatnich latach w Oświęcimiu udało się zlikwidować 542 stare kotły. Miasto wydało na ten cel prawie 3 mln zł.

„Nasze konkretne działania przekładają się na mniejszą liczbę kopciuchów. Dalej jednak pozostało 685 pieców pozaklasowych. Dlatego zachęcam mieszkańców, którzy myślą o wymianie źródła ogrzewania do skorzystania z dotacji, abyśmy wspólnie mogli zadbać o jakość powietrza, którym wspólnie oddychamy. Rok 2023, w którym zacznie obowiązywać zakaz palenia kopciuchach, zbliża się nieuchronnie. Dlatego nie zostawiajmy tej decyzji na ostatnią chwilę. Wymieńmy stary piec jeszcze w tym roku, dopóki są pieniądze w budżecie miasta i istnieje możliwość skorzystania z dotacji” – apeluje prezydent Chwierut.

Magistrat zlecił inwentaryzację źródeł ciepła w budynkach, w których przedsiębiorcy prowadzą działalność gospodarczą, gdyż zapisy uchwały będą obowiązywać także te obiekty.