Wyciągnęła kluczyki ze stacyjki kierowcy z trzema promilami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   17 października 2016 11:06
Udostępnij

Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, który wybrał się do sklepu spożywczego. Nie byłoby w tym nic nagannego, gdyby nie pojechał po zakupy samochodem.

40-letni mieszkaniec Krakowa przyjechał do Zaborza do swojej znajomej. Towarzyskie spotkanie było zakrapiane alkoholem. Trunek jednak się skończył. Smaki jednak nie.

Krakowianin postanowił nabyć kolejną dawkę napoju z promilami. Wsiadł do volkswagena i pojechał do sklepu. Na parkingu sklepowym dziwne zachowanie mężczyzny poważnie zaniepokoiło mieszkankę Oświęcimia.

Kobieta, niewiele się zastanawiając, postanowiła odebrać mężczyźnie kluczyk od samochodu. Wykazała się przy tym odwagą. Wszakże nie wiedziała, czy osobnik nie będzie agresywny. Ostatecznie wyjęła kluczyk ze stacyjki volkswagen i wezwała policję.

Policjanci przyjechali we wskazane miejsce i poddali kierowcę badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkosensor pokazał 2,94 promile w wydychanym powietrzu.

Krakowianin stracił już prawo jazdy. O jego winie i karze zdecyduje sąd.

– Wzorowa postawa mieszkanki Oświęcimia zasługuje na szczególne podziękowania. Nietrzeźwy rajd 40-latka mógłby zakończyć się tragicznie – komentuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.