Wolontariat się opłaca

Marcin Cichowski  |   Fakty  |   9 marca 2016 09:40
Udostępnij

Uczennice Powiatowego Zespołu nr 5 Szkół Budowlanych prowadziły podczas seniorskich meczów sektor dziecięcy na lodowisku.

Były to Agata Wanat, Klaudia Piekarczyk, Beata Sanak, Daria Piecuch, Agnieszka Stachura, Klaudia Telega i Natalia Bojda.

– Organizowały konkursy wiedzy o hokeju, konkursy plastyczne, uczyły jak prowadzić doping swojej drużyny, malowały twarze najmłodszych kibiców na biało-niebieskie barwy – informuje Katarzyna Kot, prezes UKH Unia Oświęcim.

Wolontariuszki rozdawały dzieciom hokejowe upominki i układały razem z najmłodszymi teksty nowych piosenek dopingujących unitów do gry.

– Dla dziewcząt było to pierwsze doświadczenie z pracą z dziećmi, ale każda z nich przyznaje, że pomimo wielu godzin spędzonych na lodowisku, nadal chce kontynuować swoją przygodę z wolontariatem – dodaje Katarzyna Kot.

Dziewczęta współpracowały z Uczniowskim Klubem Hokejowym Unia Oświęcim, Towarzystwem Hokejowym Unia Oświęcim i spółką Oświęcimski Sport.

– Satysfakcja, nowe umiejętności, znajomości i doświadczenie oraz to, że można odkrywasz swoje możliwości i jesteś aktywny to zalety wolontariatu, które mamy nadzieję pomogą im w przyszłości na rynku pracy – cieszą się dziewczęta.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 9 marca 2016 11:26

    haerowiec

    mało kto wie, że pracodawcy zwracaja uwagę na to, czy ktoś pracował – nawet jako wolontariusz. najgorszym przypadkiem jest lal, która ma 24 lata, studiowała i – nie ma żadnego bagazu doświadczenia. kto ją przyjmie do pracy?


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .