Wiózł pasażerów po alkoholu. Straci pracę

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   29 września 2016 17:18
Udostępnij

W ubiegłym tygodniu inspektorzy chrzanowskiego oddziału Małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego wyeliminowali z ruchu nietrzeźwego kierowcę rejsowego autobusu. Mężczyzna z pewnością traci pracę.

O zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.

58-letni kierowca pracował wiele lat w Międzygminnym Zakładzie Komunikacyjnym w Kętach. Tego dnia, kiedy wpadł w ramiona inspektorów ITD, obsługiwał trasę Wielka Puszcza – Kęty.

Andrzej Socha, prezes MZK, dowiedział się o tym poważnym incydencie od współpracowników.

– Brakuje słów. Kierowca z 22-letnim stażem. To jest totalna bezmyślność. Decyzja w tym przypadku może być tylko jedna, ale z zachowaniem procedur – mówi prezes.

Jednocześnie ubolewa, że policja, której inspektorzy przekazali nietrzeźwego mężczyznę, nie ma obowiązku zawiadamiania o takich zdarzeniach takich firm, jak właśnie MZK.

– Sam musiałem zwrócić się pismem do Komisariatu Policji w Kętach i poczekać na oficjalną odpowiedź, by mieć wszystko udokumentowane – tłumaczy Socha.

Pytamy prezesa, czy kierowcy przechodzą w bazie kontrolę trzeźwości.

– Niektórzy kierowcy przejmują autobus od zmiennika na przystankach. Do tego konkretnego kierowca wsiadł na andrychowskim dworcu. Natomiast w siedzibie MZK prowadzimy badanie – zapewnia Andrzej Socha.