Wciąż walczą o szkołę w Zasolu

Paweł Wodniak  |   Edukacja,Fakty  |   6 maja 2019 16:30
Udostępnij

58 stron z 1235 podpisami załączyli mieszkańcy Zasola do petycji, którą złożyli na ręce burmistrza podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Brzeszczach.

Zasolanie, z sołtyską Zofią Wójcik na czele, od miesięcy walczą o miejscową szkołę podstawową. Chcą, by placówka była ośmioklasowa. Gmina mogłaby rozbudować budynek do celów edukacyjnych, gdyby nie mieszące się w nim mieszkania.

Szkoła mieści się bowiem w dawnym ośrodku zdrowia. Przed laty, w czasach PRL, by zachęcić lekarzy do pracy w takich właśnie wiejskich przychodniach, władza oferowała mieszkania. Komuna już przeminęła, ale mieszkania komunalne w obiekcie nadal są.

Jedno stoi puste. Lokatorzy drugiego zadeklarowali, że się wyprowadzą. Mieszkańcy trzeciego konsekwentnie odrzucają propozycje zamiany lokalu na inny, składane przez brzeszczański samorząd. Tym samym blokują rozbudowę szkoły.

Aktualnie w Zasolu dzieci uczą się w klasach I-IV. Później muszą przejść do ośmioklasowych podstawówek. Tym samym klasy się rozpadają, a uczniowie są „rozrzucani” po innych szkołach.

Tego właśnie chce uniknąć ruch społeczny, który wiele miesięcy temu zawiązał się, by bronić szkoły w Zasolu i dodatkowo ją powiększyć oraz rozbudować.

Pod petycją, przekazaną Radosławowi Szotowi, burmistrzowi Brzeszcz, na 58 stronach podpisało się 1235 osób. Wszystkie one chcą „utworzenia w Zasolu ośmioletniej szkoły podstawowej” oraz „powiększenia bazy lokalowej istniejącej szkoły poprzez zapewnienie właściwych warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych.

Zobacz również:

Dwie osoby blokują rozbudowę szkoły – FILM