Wciąż palą śmieci w piecach

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   22 października 2016 10:46
Udostępnij

Nie brakuje osób, które do swoich pieców wrzucają co popadnie. Także plastikowe butelki pet, które powinny podlegać segregacji.

Nie trzeba być detektywem, by stwierdzić, że ktoś pali śmieci. Niektóre odpady po prostu czuć. Specyficzny zapach unosi się z komina.

Ponadto tworzywa sztuczne niszczą piec i instalację kominową, ale to już kwestia gospodarzy domu.

Mieszkaniec Bulowic zawiadomił Komisariat Policji w Kętach, że z jednego z kominów wydobywa się dym, który spowodował zadymienie kilku posesji. Policjanci pojechali pod wskazany adres i potwierdzili zgłoszenie. Komin kopcił czarnym, gęstym dymem.

Funkcjonariusze zdecydowali o kontroli prowadzonej w obecności właściciela domu. W piecu dostrzegli palące się plastikowe butelki.

– Policjanci sprawcę wykroczenia ukarali mandatem, a następnie poinformowali o szkodliwości spalania tego rodzaju odpadów w piecu. Przekonywali również o możliwości i zaletach segregacji odpadów. Z kolei właściciel posesji przeprosił za swoją lekkomyślność i obiecał, że taka sytuacja już się nie powtórzy – relacjonuje spirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

W przypadku palenia odpadów policjanci mogą ukarać sprawcę mandatem do 500 złotych lub skierować wniosek o ukaranie do sądu. Ten ma możliwość nałożyć grzywnę nawet dziesięciokrotnie wyższą.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .