W sejmiku nadal pat. Wojewoda Klęczar: Przetestowaliśmy projekt

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   1 lipca 2024 20:39
Udostępnij

Zgłoszenie przez sejmikową opozycję Krzysztofa Jana Klęczara jako kandydata na marszałka województwa było przetestowaniem nowego rozwiązania.

Wojewoda małopolski Klęczar pojawił się w roli kandydata opozycji na urząd marszałka Małopolskiego Sejmiku Wojewódzkiego (w Małopolsce te wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość – przyp. aut.) w poniedziałek, gdy Łukasz Kmita, kandydat większości wskazany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, był już po dwóch przegranych głosowaniach.

W pierwszym dniu lipca odbyła się planowa, czwarta sesja nowej kadencji, a zaraz po niej sesja nadzwyczajna. Na obu udział w głosowaniu uczestniczyło 39 radnych. W pierwszej ważnych głosów było 32. Krzysztof Jan Klęczar zdobył 18 głosów a Łukasz Kmita 14. Żaden nie uzyskał jednak bezwzględnej liczby głosów.

Na sesji nadzwyczajnej nieważne głos były cztery. Z 35 radnych 19 oddało głoś na obecnego wojewodę Klęczara a 16 na byłego wojewodę Kmitę. Głosowanie znów nie przyniosło efektu.

Po nim Krzysztof Jan Klęczar, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) w Małopolsce i rodowity kęczanin oznajmił, że jego udział jako kandydata do fotela marszałka było „przetestowaniem pewnego projektu”.

„Wierzę, że w kolejnym głosowaniu wygra nasz kandydat, ale to już nie będzie moja skromna osoba” – przyznał z mównicy po głosowaniu.

Kolejna próba wyboru marszałka województwa małopolskiego nastąpi 2 lipca podczas sesji sejmiku zaplanowanej na godzinę 18.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .