Uważajmy na skrzyżowaniu w Bieruniu

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   4 kwietnia 2016 15:07
Udostępnij

W Bieruniu na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną zmieniono organizację ruchu. Jednak kierowcy wciąż jeżdżą na pamięć i doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji.

O zmianie poinformował Fakty Oświęcim Damian Gerycki, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Bieruniu Nowym, zaniepokojony tym, co dzieje się na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Wawelskiej po zmianie oznakowania.

Wjeżdżający na krzyżówkę od strony Oświęcimia kierowcy mają do dyspozycji dwa pasy. Dotychczas prawy służył do jazdy na wprost i skrętu w prawo, a lewy do skrętu w lewo.

Problem pojawiał się, gdy na ulicy Wawelskiej, na drodze wojewódzkiej nr 934 w kierunku Chełmu Śląskiego, zamykano przejazd kolejowy. A do takich sytuacji dochodziło dosyć często. Wówczas zator sięgał aż drogi krajowej nr 44, czyli ulicy Warszawskiej. Na przejazd pociągu musieli czekać zarówno skręcający w prawo, jak i ci, którzy chcieli jechać na wprost. Zmierzający w stronę Chełmu i Imielinia stojąc w korku blokowali bowiem prawy pas.

1 kwietnia nastąpiła zmiana. Teraz prawy pas służy wyłącznie do skrętu w prawo. Natomiast lewym pojedziemy nie tylko w lewo, ale i na wprost. I z tym właśnie kierowcy, w tym jadący na Śląsk liczni mieszkańcy powiatu oświęcimskiego, mają problemy.

Komentarze
  • 4 kwietnia 2016 17:26

    Kat

    To sie nie uda…. Ludzie jeżdżą i bedą jeździć na pamięć!


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.