Trzy promile za kierownicą. Zatrzymali go mieszkańcy

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   2 maja 2017 12:36
Udostępnij

28-letni oświęcimianin był kompletnie pijany, a mimo to prowadził samochód. Nie powinien tego robić nie tylko ze względu na nietrzeźwość. Mężczyzna nie ma bowiem prawa jazdy.

62-latek siedział w samochodzie stojącym na ulicy Mickiewicza w Oświęcimiu. Przyglądał się manewrom, jakie wykonywał kierowca daewoo, próbując zaparkować swoje auto. Były bardzo nieudolne i zagrażały pojazdowi obserwującego.

62-latek podszedł do daewoo. Od razu zobaczył i poczuł, że kierowca jest pijany. Natychmiast wyciągnął kluczyk ze stacyjki, by uniemożliwić dalszą jazdę po alkoholu. Wówczas nietrzeźwy zareagował agresją. Interweniującemu mężczyźnie z pomocą przyszedł 41-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego, który zobaczył, co się dzieje.

W międzyczasie żona 62-latka zadzwoniła po policję. Chwilę później kierowca daewoo siedział już w radiowozie. Był nim 28-letni mieszkaniec Oświęcimia, nieposiadający prawa jazdy. Urządzenie do badania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, pokazało 3,02 promile.

Pijanemu mężczyźnie grozi kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów, także niemechanicznych, i wysoka grzywna.

Sąd musi też obligatoryjnie orzec nawiązkę na rzecz ofiar wypadków drogowych w wysokości co najmniej pięciu tysięcy złotych.

– Zachowanie osób postronnych, które błyskawicznie zareagowały i ujęły nietrzeźwego, niewątpliwie zasługuje na wyróżnienie – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.