Trzy osoby w szpitalu po zderzeniach

Bus rozbity w Wilczkowicach. Fot. Policja

W środowy poranek było bardzo ślisko. W ciągu 2,5 godziny na drogach powiatu doszło do pięciu zdarzeń drogowych. Trzy osoby trafiły do szpitala. O zdarzeniach komunikowaliśmy rano.

O godzinie 5.30 na ulicy Wilamowickiej w Rajsku kierowca autobusu mercedes stracił na śliskiej nawierzchni panowanie nad kierownicą. Uderzył w volvo, kierowane przez 58-latka z Kóz. Kierowca osobówki z urazem nogi pojechał do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.

Godzinę później na ulicy Bielskiej w Jawiszowicach 48-letnia brzeszczanka wypadła z drogi swoim daewoo tico.  Wpadła w poślizg, zjechała z drogi i dachowała. Kobiecie nic się nie stało.

Tuż przed godziną siódmą do zderzenia doszło na ulicy Oświęcimskiej w Wilczkowicach. Tutaj panowanie nad samochodem stracił 58-letni mieszkaniec Bielska-Białej, siedzący za kierownicą dostawczego fiata ducato. Wskutek poślizgu zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się z fiatem seicento. Ratownicy zabrali do szpitala 29-letniego mieszkańca Przecieszyna, który prowadził seicento i jego pasażera.

O godzinie 7.30 dwa volkswageny transportery zderzyły się w Chełmku na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Chrobrego. 41-latek z Łodygowic wpadł w poślizg i tyłem pojazdu uderzył w bok samochodu jadącego z naprzeciwka samochodu. Drugi samochód prowadził 35-latek z Oświęcimia.

Z kolei o godzinie 8.05 w Gorzowie na ulicy Oświęcimskiej 51-latek z Chełmka najechał renaultem na tył opla, prowadzonego przez 31-letnią gorzowiankę.

W środowy poranek było bardzo ślisko. W ciągu 2,5 godziny na drogach powiatu doszło do pięciu zdarzeń drogowych. Trzy osoby trafiły do szpitala. O zdarzeniach komunikowaliśmy rano (TUTAJ).

Najnowsze realizacje wideo