Trzech wariatów drogowych w 10 godzin

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   5 grudnia 2016 11:37
Udostępnij

Mają poniżej 25 lat. Szaleli na drogach w obszarach zabudowanych. Każdy z zatrzymanej przez policjantów trójki stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

Około godziny 14 policjanci z oświęcimskiej drogówki pełnili służbę na ulicy Długiej w Polance Wielkiej. Zwracali uwagę na trzeźwość kierowców, stan techniczny samochodów, kwestie pasów bezpieczeństwa i korzystania z telefonów komórkowych. Sprawdzali też oczywiście prędkość pojazdów.

Skierowany na jeden z samochodów radar pokazał 101 km na godz. w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Mundurowi zatrzymali toyotę, za kierownicą którego siedział 22-letni mieszkaniec Wilkowic. Młody mężczyzna dostał mandat i punkty, a stracił dokument uprawniający do prowadzenia samochodu. Będzie mógł go odzyskać we właściwym starostwie powiatowym po upływie trzech miesięcy.

Kolejny patrol pilnował bezpieczeństwa ruchu w Grojcu na ulicy Beskidzkiej, czyli w ciągu drogi wojewódzkiej nr 948, łączącej Oświęcim i Kęty. Przed godziną 23 jadący bmw 23-latek z Dankowic osiągnął 114 km na godz., a więc przekroczył prędkość dozwoloną o 54 km na godz. W miejscu zatrzymania obowiązuje bowiem „sześćdziesiątka”. I on zarobił mandat, punkty oraz utratę prawa jazdy.

Kilkadziesiąt minut później w tej samej okolicy w ręce policjantów wpadł 20-letni osieczanin. Prowadzony przez niego seat mknął na „pięćdziesiątce” 107 km na godz. Za drastyczne przekroczenie prędkości zapłacił identycznie, jak jego poprzednicy.

– Od początku tego roku, na terenie powiatu oświęcimskiego policjanci zatrzymali  40 praw jazdy kierowcom, którzy w obszarze zabudowanym przekroczyli prędkość o więcej niż 50 kilometrów na godzinę – komentuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.