Stracili prawo jazdy za szybką jazdę

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 maja 2017 12:33
Udostępnij

Dwaj mężczyźni i kobieta stracili wczoraj prawa jazdy, dostali wysokie mandaty i punkty karne. A wszystko za sprawą zbyt szybkiej jazdy samochodami i motocyklem.

Policjanci z oświęcimskiej drogówki odebrali kierowcom uprawnienia do kierowania w ciągu niespełna ośmiu godzin. Rozpoczęli o 8.25, kiedy pełnili służbę w obszarze zabudowanym na ulicy Śląskiej w Babicach.

Funkcjonariusze mierzyli prędkość samochodów i motocykli jadących drogą krajową nr 44, jadących w kierunku Oświęcimia oraz Bierunia. Kiedy skierowali radar w stronę szybko jadącego opla, urządzenie pokazało 106 km na godz.

Za kierownicą samochodu, który przekroczył dozwoloną prędkość o 56 km, siedział 39-latni mieszkaniec Czańca. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące i uszczuplił domowy budżet, a dodatkowo dostał punkty.

Kolejny pirat drogowy jechał przez Bulowice. Mknął po drodze krajowej nr 52 swoim dwukołowym suzuki. Policjanci zarejestrowali prędkość motocykla – 110 km na godz. Przekroczenie w tym przypadku wyniosło 60 km na godz. procedura wobec 31-latka z Żurady w powiecie olkuskim było identyczne, jak w przypadku pierwszego kierowcy.

Ostatnim kierowcą zatrzymanym za mocno przesadzoną szybkość w obszarze zabudowanym była kobieta. W ręce policjantów wpadła na ulicy Mickiewicza w Kętach, czyli na drodze wojewódzkiej nr 948, łączącej tę miejscowość z Oświęcimiem.

43-letnia mieszkanka Warszawy siedziała za kierownica forda. Ona również musiała oddać mundurowym swoje prawo jazdy. Przyjęła mandat i punkty.

Cała trójka otrzymała od policjantów dokumenty, które uprawniają do kierowania pojazdem jeszcze przez 24 godziny, by mogli dojechać do domu lub celu podróży.