„Stop” nie dla wszystkich? – FILM

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   3 października 2017 15:30
Udostępnij

Nasz czytelnik o mały włos uniknął zderzenia. Samochód z drogi podporządkowanej wyjechał mu wprost przed maskę, ignorując znak „stop”.

Prosimy, by nie sugerować się datą i godziną widocznymi na filmie. W rejestratorze jazdy zegar nie był bowiem ustawiony na aktualny czas.

„Przecięła” krzyżówkę

Kamera zarejestrowała sytuację, do której doszło 29 września na skrzyżowaniu ulic Śniadeckiego i Tysiąclecia w Oświęcimiu. Nasz czytelnik jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu. Gdy dojechał do skrzyżowania przy kościele św. Maksymiliana, drogę przecięła mu osobówka, prowadzona przez kobietę.

I będzie kolejny artykuł…

Samochód z oświęcimskim numerem rejestracyjnym nie zatrzymał się przed znakiem „stop”. Kierująca nawet nie zwolniła, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu samochodom jadącym ulicą Śniadeckiego.

Stop

„To już kolejny przypadek, kiedy ktoś przejeżdża w ten sposób, Następnym razem może się nie udać i będzie kolejny artykuł „Dzwon przy kościele św. Maksymiliana” – obawia się czytelnik Faktów.

400 złotych i siedem punktów

Za nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu grozi mandat w wysokości 300 złotych i pięć punktów karnych. Zlekceważenie znaku „stop”, to sto złotych i dwa punkty.