Średniowieczna perełka w wciąż w konserwacji

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   22 lutego 2018 16:30
Udostępnij

Samorząd Oświęcimia podarował salezjanom 60 tysięcy złotych na kolejne prace we wnętrzu kaplicy świętego Jacka. Średniowieczna perełka nadal jest w konserwacji.

Dotacja dofinansuje następne działania budowlano-konserwatorskie, zaplanowane przez Zakład Salezjański w Oświęcimiu. To, między innymi, odtworzenie boniowania fragmentu ściany zachodniej, konserwacja marmurowego epitafium, kamieniarki wsporników i schodów, posadzki oraz elementów metalowych.

Stosowną umowę, potwierdzającą przyznanie i przyjęcie dotacji podpisali Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia i ksiądz Dariusz Bartocha, dyrektor zakładu salezjańskiego.

Kaplica świętego Jacka jest jedynym zachowanym budynkiem dawnego zespołu klasztornego dominikanów w Oświęcimiu. Wzniesiona z fundacji książęcej, tak jak pozostałe budynki dominikańskie, w pierwszej połowie XIV wieku, pierwotnie pełniła funkcję kapitularza, czyli miejsca narad zakonników.

W 1594 roku zakonnicy przemianowali kapitularz na kaplicę pod wezwaniem św. Jacka Odrowąża. Wtedy bowiem papież kanonizował dominikanina z Polski, a zakon przyjął nowego świętego na swego patrona.

W XIX wieku, opuszczone przez dominikanów, zrujnowane budynki kupcy używali jako magazyny. W samej kaplicy był wtedy skład kości i szmat. W 1894 roku komitet obywatelski utworzony przez księdza Andrzeja Knycza, wykupił kaplicę z rąk kupców żydowskich. Komitet odrestaurował budynek pod nadzorem konserwatorskim profesora Sławomira Odrzywolskiego.

19 sierpnia 1894 roku, w dniu świętego Jacka, kapłani ponownie poświęcili kaplicę. Jednocześnie ówcześni budowlańcy prowadzili drobne przebudowy. Wyburzyli przedsionek, a rozetkę z niego wmurowali nad wejściem. Zmienili dach z czterospadowego na dwuspadowy, dodali szczyty z blendami, powiększyli okna i na dachu umieścili sygnaturkę.

Poza tymi zmianami kaplica zachowała swój gotycki charakter. Jest budowlą dwuprzęsłową z nietynkowanej cegły, wzniesioną na planie prostokąta, z przyporami, ze sklepieniem krzyżowo-żebrowym, z kamiennymi żebrami i zwornikami. Nie zachowało się nic z wystroju kaplicy oprócz XVII-wiecznego, wmurowanego w ścianę, marmurowego epitafium Mikołaja Mostowskiego.

W czasie przebudowy ruin kościoła Świętego Krzyża do podziemi kaplicy świętego Jacka przeniesiono szczątki osób pochowanych w krypcie pod prezbiterium.