polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Policjanci złapali pijanego 40-latka po samochodowym i pieszym pościgu. Fot. Pixabay.com
W niedzielny poranek policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu pełnili służbę na ulicy Śląskiej w Babicach. Na tym odcinku drogi krajowej nr 44 kierowcy często ignorują przepisy, zwłaszcza dotyczące prędkości.
Mundurowi, nadzorując bezpieczeństwo ruchu, kontrolowali między innymi szybkość przejeżdżających pojazdów w miejscu, gdzie obowiązuje jej ograniczenie do 50 km na godz.
Gdy nakierowali radar na volkswagena polo, jadącego od strony Oświęcimia w kierunku Bierunia, urządzenie pokazało 92 km na godz. Policjanci dali znak do zatrzymania, ale kierowca vw przemknął koło nich, nawet nie zwalniając.
Funkcjonariusze natychmiast wsiedli do radiowozu, włączyli sygnały uprzywilejowania i ruszyli w pościg za uciekinierem. Jednocześnie zgłosili oficerowi dyżurnemu, że prawdopodobnie będą musieli przekroczyć granicę województwa małopolskiego i kontynuować ściganie na Śląsku.
Kierowca volkswagena po przejechaniu przez most na Wiśle w Bieruniu skręcił w boczną drogę, biegnącą wzdłuż wału przeciwpowodziowego.
„Po przejechaniu kilkuset metrów kierowca i towarzyszący mu pasażer porzucili pojazd i kontynuowali ucieczkę pieszo” – relacjonuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Oświęcimiu.
Policjanci byli tuż za uciekinierami, którym wypity alkohol raczej nie dodawał prędkości, więc złapanie mężczyzn było już tylko formalnością. Po chwili obaj mężczyźni mieli kajdanki na rękach.
Kierowca volkswagena, 40-letni mieszkaniec Mysłowic, wydmuchał w alkomat 2,52 promile alkoholu. Mężczyzna nie ma prawa jazdy, bo obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.