polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Palenie szkodzi. Boleśnie przekonał się o tym 18-letni mieszkaniec Oświęcimia. Fot. Pixabay.com
Do zdarzenia doszło w środku nocy, gdy policjanci z prewencji patrolowali osiedle Błonie w Oświęcimiu. Na ulicy Nideckiego zobaczyli dziwnie jadący samochód, którego kierowca wykonywał niezbyt bezpieczne manewry. Postanowili zatrzymać pojazd i sprawdzić, czy osoba siedząca za kierownicą przypadkiem nie jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Włączyli sygnały uprzywilejowania, na które kierowca opla natychmiast zareagował. Zatrzymał się i czekał na policjantów. Gdy ci podeszli do samochodu, ruszył z kopyta. Mundurowi biegiem wrócili do radiowozu i pognali za uciekinierem.
Opel jechał bocznymi uliczkami. Kierowca kluczył nimi chcąc zgubić radiowóz, jednak ten cały czas siedział mu na ogonie. W końcu ścigany wjechał na podmokłe nadbrzeże Wisły.
„Najprawdopodobniej sądził, że policjanci odpuszczą w takim terenie. Jednak funkcjonariusze, po kilkuminutowym pościgu, ostatecznie zatrzymali uciekiniera” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.